Zawody rozgrywano w dwóch kategoriach wiekowych. Najpierw był turniej sprawnościowy dzieci, polegający na pomiarze szybkości i mocy. Później zaś wystartowali młodzicy, tocząc miedzy sobą pierwsze pojedynki w życiu. - Chodzi przede wszystkim o zabawę dla tych młodych ludzi, bo na tym etapie tak to trzeba traktować. Dla każdego z nich to zawsze wielkie przeżycie, a jeszcze większe dla rodziców i trenerów – mówi Jerzy Miller, prezes Młodzieżowego Klubu Sportowego Medyk Łomża i trener klasy mistrzowskiej 5 dan.
Około 60 młodych taekwondzistów rywalizowało o puchar ufundowany przez prezydenta miasta. Mariusz Chrzanowski, który w przeszłości sam trenował tę dyscyplinę, podkreśla, że jest to sport wymagający wielu poświęceń i ciężkiej pracy, ale warto go trenować, tak jak inne sztuki walki. - Każdy uprawiany sport kształtuje charakter młodej osoby, uczy samodyscypliny i cech, które przydają się później w życiu dorosłym oraz rozwija sprawność fizyczną – mówi włodarz miasta.