- Nasz zawodnik ma słaby finisz, dlatego taktyka była prosta – narzucić mocne tempo, aby jak najbardziej zmęczyć rywali – przekazuje Andrzej Korytkowski, trener LŁKS PREFBET ŚNIADOWO. W tym zadaniu Pogorzelskiemu pomógł kolega klubowy Mateusz Lotkowski, który pobiegł szybko na pierwszym kilometrze. W dalszej części do współpracy dołączył się późniejszy zwycięzca Bartosz Jarczok (MKS Czechowice Dziedzice). Przyniosło to oczekiwany efekt, gdyż z upływem czasu wykruszali się pozostali biegacze. Warto dodać, iż dla zawodnika z Łomży jest to trzeci krążek przywieziony z Mistrzostw Polski.
Z dobrej strony pokazali się również pozostali zawodnicy LŁKS PREFBET ŚNIADOWO ŁOMŻA. Nie trenujący od trzech tygodni ze względu na ból pleców Przemysław Łyskawy (trener Marek Mierzejewski) uplasował się na 4. lokacie w trójskoku. Słowa pochwały należą się także Weronice Kulawczyk. Pięcioboistka, dla której był to debiut ustanowiła 3 rekordy życiowe i zajęła wysoką 5. pozycji. - W tym miejscu chciałbym podziękować za pomoc w przygotowaniu do mistrzostw trenerowi Mierzejewskiemu i Sasce – mówi Korytkowski. W biegu na 800 metrów startowały Zofia Tercjak, która awansowała do finału zajmując w nim 6. lokatę oraz Aleksandra Matejkowska (9. miejsce).