Jednocześnie przypominamy, że przedmiotem przetargu nie był "zakup nowej limuzyny dla prezydenta Łomży Mieczysława Czerniawskiego". Służbowy samochód Urzędu Miejskiego nie jest i nigdy nie był do wyłącznej dyspozycji Prezydenta i stosowane w materiałach medialnych sformułowanie jest co najmniej nieprecyzyjne. Podobnie jak używanie słowa "ustawiony" w odniesieniu do przetargu. Zajmujące się sprawą Centralne Biuro Antykorupcyjne i Prokuratura nie znalazły podstaw by stwierdzić, że niezbędne są konsekwencje natury prawno – karnej. Biegli oceniający sprawę i podzielające ich opinię sądy rzeczywiście uznały, że wszelkie kryteria szczegółowe, wynkające ze specyfikacji warunków zamówienia (SIWZ), spełniała w dniu przetargu jedynie Skoda, ale określone zostało to mianem "naruszenia zasad konkurencji", a nie "ustawienia".