Utrzymanie budynku przy Nowej 2 nie obciąży budżetu miasta

Do tej pory w budynku przy Nowej, zarządzanym przez Podlaski Urząd Wojewódzki, wpływy z umów najmu wynosiły ok. 42 tys. zł miesięcznie. Dodatkowo ok. 13 tys. zł brutto miesięcznie najemcy płacili za bieżące koszty: monitorowanie systemu alarmowego, konserwację systemu p/poż, monitoringu, konserwację dźwigów, sprzątanie, ochronę, konserwację drzwi wejściowych, opłaty za dozór techniczny. Najemcy i użytkownicy pokrywali także koszty mediów wg zużycia. Podlaski Urząd Wojewódzki opłacał z własnych środków etatowych pracowników, zatrudnionych do zadań związanych z zarządzaniem nieruchomością.
Zaproponowany przez Urząd Miejski w Łomży system zarządzania zmieni dotychczasową praktykę. Wyłoniony w drodze przetargu zarządca otrzyma miesięcznie 26 tys. zł i w ramach tej kwoty musi zapewnić obsługę wg rozszerzonego katalogu zadań (nie tylko tych wspominanych wyżej, ale też, m.in. ochronę obiektu i parkingu, utrzymanie w należytym stanie technicznym urządzeń, przeprowadzanie kontroli technicznych, przeglądów, bieżące konserwacje i naprawy budynku, usuwanie wszelkich awarii, prowadzenie ewidencji kosztów administrowania nieruchomością, a także ewidencji należności i zobowiązań, prowadzenie rejestru najemców/użytkowników lokali, rozliczaniu dostaw mediów). Te pieniądze zapłacą najemcy i użytkownicy w ramach pokrycia bieżących kosztów funkcjonowania budynku, zapłacą też za zużyte media. Dodatkowo zostanie wyliczona stawka czynszu, w oparciu o aktualne ceny najmu lokali użytkowych. Do tej pory najemcy mieli różne stawki, a ich rozpiętość była znacząca. Trwa wyliczanie stawek. 
Z analizy danych wynika, że łącznie koszty związane z administrowaniem budynkiem przez Podlaski Urząd Wojewódzki wynosiły około 4,49 zł brutto za 1m2 powierzchni użytkowej. Natomiast najniższa oferta za administrowanie nieruchomością złożona w przetargu ogłoszonym przez Urząd Miejski w Łomży wyniosła 3,64 zł brutto za 1m2 powierzchni użytkowej.
Nieuprawnione są na tym etapie wyliczenia, na podstawie których dziennikarze stawiają tezę, że miasto dopłaci co miesiąc 15 tys. zł do nieruchomości lub musi podnieść czynsze dwa i pół raza. Czynsz stanowi dochód Skarbu Państwa (w 75 proc.) oraz Miasta (w 25 proc.)  i nie uwzględnia kosztów bieżącej eksploatacji.