Dzień Sportu rozpoczęła VI Olimpiada Lekkoatletyczna Przedszkolaków. Najmłodsi rywalizowali w biegu na 600 m z "liderem" Justyną Korytkowską. - Dzieci spisały się znakomicie, to dla nich fajna zabawa, ale w ten sposób od najmłodszych lat łapią "bakcyla" do biegania. A to na pewno będzie korzystne w przyszłości – mówiła łomżyńska lekkoatletka. Każdy uczestników biegu otrzymał pamiątkowy medal, który wręczali prezydent miasta Mariusz Chrzanowski, posłanka Bernadeta Krynicka oraz dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Andrzej Modzelewski.
W międzyczasie odbywały się także występy taneczno-wokalne wychowanków Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych oraz łomżyńskich szkół, a także show cyrkowej grupy The Clown Circus Show Ruperth and Rico. W samo południe nastąpiło zaś uroczyste wręczenie podziękowań osobom, instytucjom i firmom, które swoimi działaniami wspierają propagowanie łomżyńskiego sportu. Uczczony został też jubileusz 600-lecia uzyskania przez Łomżę praw miejskich, Maluchy z płyty stadionu wypuściły do nieba 600 balonów w barwach jubileuszowego logo.
Atrakcji nie brakowało również w godzinach popołudniowych. Najpierw w defiladzie wokół stadionu przemaszerowały lokalne kluby i stowarzyszenia sportowe. Uwagę zwracała na siebie na pewno ponad pięciuset osobowa delegacja Młodzieżowego Łomżyńskiego Klubu Sportowego. Tuż po prezentacji rozpoczął się pokaz Freestyle Football w wykonaniu Adriana Duszaka. Pochodzący z okolic Ostrołęki, a mieszkający na stałe w Poznaniu 23-latek zademonstrował na scenie poziom najwyższego uznania. Ulicznym pokazem zajmuje się od dziesięciu lat. To jego pasja, której poświęca każdą wolną chwilę. W przeszłości grał w piłkę w grupach młodzieżowych Korony Ostrołęka.
Ogromnym zainteresowaniem wśród młodych adeptów futbolu i tych nieco starszych cieszyły się zawody "Pokonaj Mistrza" organizowane przez Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz ostrołęckie stowarzyszenie Future Is Now. Liczył się w nich przede wszystkim refleks, celność strzału i umiejętności techniczne. A pokonać trzeba było nie byle kogo, bo byłego reprezentanta Polski Tomasza Frankowskiego oraz znanego z programu "Turbokozak" Grzegorza "Gabora" Jędrzejewskiego. W kategorii "senior" najlepszy okazał się Daniel Dąbrowski, "junior" Jerzy Żabiński, zaś "kids" Paweł Szpada. Obydwaj znakomici goście bardzo pochlebnie wyrazili się o całej inicjatywie Dnia Sportu.
- Takie wydarzenia warto organizować i zaszczepiać sport od jak najmłodszych lat. Widać, że w ten sposób można miło spędzić czas i fajnie się pobawić. Ta pasja i chęć uganiania się za piłką musi być u samych dzieci. Ale tym pierwowzorem jest trener i to on musi chcieć nauczać młodych chłopaków, tego jak biegać, ustawiać się na boisku, ale też i tego jak żyć poza nim – mówił popularny "Franek", który ostatni raz na płycie stadionu przy ul. Zjazd gościł blisko 30 lat temu, jako junior białostockiej Jagiellonii. - Cieszy, że dzieci i młodzież garną się do uprawiania sportu, a szczególnie piłki nożnej – powiedział z kolei Grzegorz "Gabor" Jędrzejewski. Zapytany, czym jest dla niego futbol odparł bez chwili namysłu. - Ktoś powiedział, że jeżeli pracujesz i zarabiasz zgodnie ze swoją pasją, to jesteś cały czas na urlopie – skwitował z uśmiechem "Gabor".
W międzyczasie na boisku bocznym rozgrywany był żeński turniej piłki nożnej młodziczek U-12, w którym udział brały zespoły z Łomży, Piątnicy i Pułtuska. Na "połówkę" płyty głównej wybiegły zaś drużyny Urzędu Miejskiego w Łomży oraz rodziców MŁKS. Lepsi okazali się ci drudzy, pokonując urzędników 8-4. Następnie odbył się finałowy mecz Nocnego Młodzieżowego Turnieju Piłki Nożnej o Puchar 600-lecia Łomży, w którym zwyciężyła ekipa Drewniaków. - Pomysł narodził się spontanicznie.Pracuję jako animator sportu na Orliku, dużo osób jest chętnych do gry i postanowiłem zgłosić projekt do Młodzieżowego Budżetu Obywatelskiego – mówił Wojciech Klimaszewski, pomysłodawca inicjatywy.
Przez czas trwania Dnia Sportu najmłodsi mieszkańcy Łomży mogli skorzystać z dmuchanego placu zabaw. Serwowane były również kiełbaski z grilla. Oczywiście wszystko bezpłatnie. - Mimo, że pogoda płatała nam figle, uważam, że była to impreza bardzo udana. Dzieci były bardzo zadowolone i wspaniale się bawiły, a to było najważniejsze – podsumował wydarzenie Andrzej Modzelewski, dyrektor MOSiR-u. Jednostka podległa miastu zorganizowała sportowe zawody. Mały one na celu promocję zdrowego stylu życia czy zachęcenie do uprawiania sportu i rekreacji. - Chcieliśmy też zaprezentować nasze obiekty i podziękować tym, którzy nas wspierają – zakończył Andrzej Modzelewski.