Władze Łomży zabierają głos w sprawie publikacji nt. Parku Przemysłowego Łomża

Strona główna » Aktualności

Władze Łomży zabierają głos w sprawie publikacji nt. Parku Przemysłowego Łomża

-Park Przemysłowy Łomża jest szansą dla Łomży, a przede wszystkim dla młodych ludzi, absolwentów naszych łomżyńskich uczelni. Jako nowe centrum informatyczne miasta może stać się jednak konkurencją dla firm prywatnych – mówił na konferencji prasowej Prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski. Odniósł się tym samym do ostrej krytyki miejskiego pomysłu na rozwój przedsiębiorczości, która pojawiła się w mediach.

„Powstanie Parku Przemysłowego Łomża jest jednocześnie stworzeniem centrum informatycznego w mieście, wiąże się z przeniesieniem wielu usług, które czynią nam firmy prywatne, do firmy miejskiej” - mówił Prezydent Łomży. Internetową obsługę Urzędu Miasta oraz wszystkich firm miejskich zapewnia SPEED s.c., właściciel 4lomza.pl, której Miasto płaci kilka tysięcy złotych rocznie . „I teraz rozumiem, że powstanie PPŁ będzie największym konkurentem tej spółki. Umowa z tą spółką została zawarta w styczniu 2003 roku. Poleciłem zastanowić się, czy będziemy ją wznawiać" - zaznaczył Mieczysław Czerniawski, przypominając znane przysłowie: „jeżeli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze”. Na 12 artykułów, które ukazały się na portalu 4lomza.pl na temat PPŁ tylko trzy były neutralne, pozostałych dziewięć było bardzo krytycznych.

Prezydent Łomży przypomniał, że aktem notarialnym z 18 grudnia 2012r. przekazał pełnomocnictwa dotyczące prowadzenia spraw Parku Przemysłowego Łomża Zastępcy Prezydenta Beniaminowi Doboszowi. - Głównym pomysłodawcą PPŁ od początku do końca był Beniamin Dobosz – podkreślał Prezydent Łomży, przekazując głos autorowi pomysłu.

Zastępca Prezydenta Beniamin Dobosz mówił, że „pomysł utworzenia Parku Przemysłowego nie jest nowy, jeżeli chodzi o województwo podlaskie i jeżeli chodzi o Polskę. Narodził się w toku konsultacji, które prowadziliśmy przede wszystkim z władzami województwa podlaskiego, z Urzędem Marszałkowskim. W toku dyskusji pojawiła się koncepcja utworzenia Parku Przemysłowego, a nie rozwiązania bardziej zaawansowanego, czyli Parku Naukowo-Technologicznego. Ta koncepcja była dostosowana do możliwości zarówno organizacyjnych, finansowych jak i perspektyw zagospodarowania tego potencjału w mieście Łomża. Dlatego z wielkim ubolewaniem i przykrością stwierdzam, że ostatnio prezentowany materiał publicystyczny przygotowany przez red. Piotra Czabana (TVN), przygotowany przy współudziale red. Cezarego Zborowskiego (4lomza.pl) przedstawia fałszywą tezę, że Park Przemysłowy Łomża sp. z.o.o. jest podmiotem powstałym po to, aby zatrudnić zięcia Pan Prezydenta. Jest to policzek wymierzony w Łomżę, przede wszystkim we władze samorządowe, narusza to suwerenność decyzji, którą podjęła Rada Miejska decydując się na rozwiązanie, mające na celu szczytne idee. Jest to policzek dla nas wszystkich łomżyniaków, że próbuje się nas pouczać, co jest dla nas dobre, co ma służyć rozwojowi miasta i co ma zapewniać miejsca pracy”. Zastępca Prezydenta Łomży przytoczył cytaty, które pojawiły się w materiale reporterskim w TVN, wypowiedziane przez red. Zborowskiego: „ta spółka jest stworzona tylko jak gdyby po to, żeby ktoś dostał pracę”, „no w moim przekonaniu jest to zięć pana prezydenta”.

Beniamin Dobosz przypomniał, że Pan Maciej Wałkuski wygrał konkurs ogłoszony przez Miasto Łomża na stanowisko prezesa spółki.  Konkurs był całkowicie przejrzysty i transparentny, ogłoszenie o konkursie widniało na stronach Urzędu Miejskiego (BIP) w przewidzianej formie. „Każdy mieszkaniec Łomży, obywatel Polski, bo taki był wymóg formalny, mógł stanąć do tego konkursu, nie było w tym zakresie żadnych ograniczeń. Konkurs został rozstrzygnięty przez niezależną komisję składającą się z naukowców z naszych wyższych uczelni. Ta komisja była absolutnie niezależna od władz miasta i od Urzędu Miejskiego” - podkreślał na konferencji prasowej w ratuszu Zastępca Prezydenta Łomży. Zatrudnienie w Parku Przemysłowym Łomża, tak jak we wszystkich podmiotach podległych Prezydentowi Miasta, dokonywane jest przez dyrektorów, kierowników, prezesów tych jednostek. To w ich gestii leży zatrudnianie pracowników, którzy wykonują codziennie obowiązki. „Pan Prezydent i my wiceprezydenci nie ingerujemy w kwestię zatrudnienia pracowników. Tak też miało miejsce w przypadku zatrudnienia Pana Macieja Wałkuskiego w PPŁ, była to suwerenna decyzja Pana Prezesa Kiełczewskiego, który ponosi odpowiedzialność za tę decyzję wobec Rady Nadzorczej, a  w efekcie wobec właściciela reprezentowanego przez Prezydenta Miasta Łomży. To on będzie odpowiadał za efekty pracy – swoje i podległych mu pracowników, w tym Pana Macieja Wałkuskiego, który koordynuje proces realizacji projektu pod nazwą PPŁ w zakresie inwestycji” - informował Zastępca Prezydenta Beniamin Dobosz.  Podkreślił, że Pan Maciej Wałkuski złożył rezygnację z funkcji prezesa w atmosferze nagonki i w obliczu bardzo krytycznych, napastliwych artykułów, które ukazywały się na portalu 4lomza.pl. „W materiale filmowym, który jest prezentowany w telewizji TVN znajdują się manipulacje, żonglerka liczbami, mające służyć uprawdopodobnieniu tezy, że inwestycja w PPŁ jest inwestycją nieefektywną ekonomicznie, finansowo źle skonstruowaną i działającą na szkodę Miasta Łomża. Są to absolutnie nieprawdziwe sformułowania. PPŁ nie kosztuje 19 mln zł, wystarczyłoby uważniej przeczytać biznesplan Parku, bo koszty realizacji tego projektu wynoszą 15 mln 435 tys., a pozostała kwota jest kwotą VAT-u, którą spółka będzie mogła odzyskać. Po drugie, nieprawdą jest, że PPŁ będzie obciążeniem dla budżetu miejskiego i że generuje on straty w rozumieniu środków pieniężnych. Parki przemysłowe, parki naukowo-technologiczne są organizacjami non-profit, one mają funkcjonować służebnie, dla rozwoju przedsiębiorczości. Nie zakłada się nigdy wysokich dochodów i wysokiej efektywności. Nasz PPŁ, to również są dane zaczerpnięte z biznesplanu,  będzie przynosił nie tyle dochód, bo o taki dochód trudno w sytuacji wysokiej amortyzacji, i dlatego rachunek wyników wskazuje stratę, ale tylko dlatego, że jest tam wysoka amortyzacja, powyżej 500 tys. zł. Gdyby tej amortyzacji nie było, a jest to zapis księgowy, to oczywiście wynik byłby dodatni, natomiast wszyscy ci, którzy znają się na ocenie i analizie finansowej przedsiębiorstwa, zwracają uwagę na inny parametr – płynność, czyli to, czy firma jest w stanie w terminie regulować swoje zobowiązania finansowe. PPŁ taką płynność posiada. Rokrocznie jest to kwota ok. 50 tys. zł, generuje nadwyżkę środków pieniężnych nad wydatkami, innymi słowy, zastosowaniami tych środków. Uważam, że rolą każdego redaktora przygotowującego taki program jest sprawdzenie tych danych w sposób rzetelny i nie manipulowanie cyframi. Jest to przykład niekompetencji, braku przygotowania do wywiadu, chyba, że wywiad ma polegać na tym, że ktoś z mikrofonem biega za kimś po toaletach, ale to już jest kwestia poziomu realizacyjnego” - podkreślał Zastępca Prezydenta Miasta Łomży.

Beniamin Dobosz przypomniał, iż wielokrotnie mieszkańcy Łomży sygnalizowali władzom Miasta konieczność podjęcia intensywnych działań zmierzających do stworzenia miejsc pracy, warunków do rozwoju w szczególności dla ludzi młodych. Posługiwano się przykładami sąsiednich miast, chociażby Zambrowa, gdzie funkcjonuje Park Przemysłowy, wskazywano na konieczność ubiegania się o środki unijne. „I cóż się dzieje?  W sytuacji, gdy Panu Prezydentowi, dzięki współpracy z Urzędem Marszałkowskim, udaje się uzyskać dotację w wysokości 7,5 mln zł, co stanowi 50% kosztów netto tej inwestycji, okazuje się, że napotykamy na frontalny atak, w samej koncepcji Parku Przemysłowego. A to jest działanie, które autentycznie wspiera przedsiębiorczość. Jest to jedna z niewielu form wsparcia ze środków publicznych przedsiębiorczości, tylko młodzież musi chcieć, mieć kompetencje, a my do takiej młodzieży adresujemy PPŁ i Inkubator Przedsiębiorczości. Bo to, że mamy saldo migracji w Łomży ujemne, nie jest efektem jednego roku czy dwóch, Łomża zawsze była miastem, z którego wyjeżdżano w poszukiwaniu pracy, młodzi ludzie zawsze poszukiwali swojego miejsca na świecie. Mówię o tym dlatego, że wspólnie budujemy klimat dla rozwoju naszego miasta, a władze miasta podejmują takie działania, które są prorozwojowe. Proszę mi uwierzyć, Pan Prezydent powołał mnie na stanowisko swojego zastępcy, właśnie po to, aby wspólnym myśleniem, wspólnym działaniem zmierzać w tym kierunku” - mówił Beniamin Dobosz.

Decyzję dotyczącą zatrudnienia w PPŁ Macieja Wałkuskiego podjął prezes Zarządu Andrzej Kiełczewski. „Przed podjęciem decyzji, jako prezes zarządu spółki, przemyślałem starannie za i przeciw i po analizie dotychczasowej pracy i po spotkaniu z przewodniczącym komisji konkursowej podjąłem decyzję o zatrudnieniu w spółce Pana Macieja Wałkuskiego. Posiada on wyższe wykształcenie – mgr zarządzania, jeżeli chodzi o doświadczenie, od ponad roku wspólnie, jeszcze ze ś.p. naczelnikiem COI Waldemarem Matkowskim, braliśmy udział w  przygotowaniu projektu, odwiedziliśmy 5 parków w Polsce, przyglądaliśmy się ich pracy, uczestniczyliśmy w przygotowaniu projektu. W mojej ocenie, jest to najbardziej kompetentna osoba, która będzie realizować zadania związane z rozwojem tej spółki i realizacją tego projektu” - podkreślił Andrzej Kiełczewski. Odnosząc się do wypowiedzi Marcina Chludzińskiego, członka Społecznej Rady Konsultacyjnej przy Prezydencie Miasta Łomży, prezes Zarządu PPŁ stwierdził: „Ja wręcz z niedowierzaniem przeczytałem list otwarty Pana Marcina Chludzińskiego na temat PPŁ. Rok temu spotkał się ze mną, z Panem Maciejem Wałkuskim, jeszcze przed powstaniem tej koncepcji rozmawialiśmy na temat PPŁ. Pan Marcin Chludziński jak najbardziej poparł ten pomysł, świetna idea, bardzo dobrze, działajmy - mówił. Teraz okazuje się, że, czytam w liście otwartym, przekazuje stanowisko negatywne. Pojawia się pytanie: co się stało, co jest tego przyczyną zmiany zdania?”. Prezydent Łomży wystosował pisma z projektem działań związanych z tworzeniem PPŁ do wszystkich członków Społecznej Rady Konsultacyjnej, od Pana Marcina Chludzińskiego nie otrzymał jednak żadnej odpowiedzi.

2013-03-12 16:27 Opublikował: Anna Księżyk-Chojnacka

Urząd Miejski w Łomży

Stary Rynek 14; 18-400 Łomża
godziny pracy Urzędu:
poniedziałek - piątek 7:30 - 15:30
tel. 86 215 67 00
faks 86 216 45 56

Straż Miejska
ul. gen. W. Sikorskiego 176A
tel. 86 215 67 56 / 57 / 58

Konto UM do uiszczania opłat skarbowych

VeloBank S.A. nr
66 1560 0013 2294 6771 7000 0007


Copyright @ 2011 Urząd Miejski w Łomży!
Projekt i wykonanie SPEED