Była jednym z prawie 40 młodych artystów, którzy w sobotę, 9 marca od rana okupowali aulę Centrum Katolickiego im. Papieża Jana Pawła II w gronie finalistów VII Ogólnopolskiego Konkursu Krasomówczego „Radość spod kapelusza”. Tradycyjnie – w auli nie starczyło miejsca dla wszystkich zainteresowanych, więc pokaźne audytorium obserwowało konkursowe zmagania z loży w kawiarence.
Pod dostatkiem było piosenki, w tym dobrej piosenki kabaretowej, wiersza i monologu. Sama Pani Hanka, gdyby zechciała wczuć się w rolę jurorki, z pewnością częściej i dokładniej przymykałaby oko zwłaszcza na dobór repertuaru, niż ta piątka sprawiedliwych, której tradycyjnie już dowodził sam prof. Jan Ździarski – wiceprezes Akademii Teatralnej w Warszawie i szef Towarzystwa Kultury Teatralnej. A towarzyszyli mu: Katarzyna Szmitko – mistrzyni i nauczycielka śpiewu, Zofia Adamska oraz bohaterowie „lokalnych” seriali komediowych – Andrzej Beya Zaborski i Krzysztof Dzierma. Pozostaje tajemnica jak udało im się nie pozabijać przy ustalaniu ostatecznego werdyktu.
VII spotkanie konkursowe rozpoczęło się miłą niespodzianką, za sprawą niecodziennego aczkolwiek tolerancyjnego listonosza, który potem bardzo szybko przekształcił się w modela jednej z ostatnich kreacji scenicznych Hanki Bielickiej, a jeszcze później – w samego... wielebnego. Tomasz Rynkowski – aktor z Teatru Lalki i Aktora – także w charakterze konferansjera konkursu – potwierdził swoją znakomitą klasę i udowodnił, że chleba za darmo nie je. Zaraz potem na scenie pojawił się ze swoją nieśmiertelną „Sambą sikoreczką” - jechał specjalnie aż z Zakopanego, gdzie mieszka – Jerzy Filar, towarzyszący Hance Bielickiej w wielu jej artystycznych podróżach. Opowiadał o najsłynniejszej łomżyniance różne dowcipy i – jeśli choć trochę były nieprawdziwe – to nie trudno się domyślać, jakie „pozdrowienia” otrzymał od patronki konkursu. Bo w to, że Ona cały czas oglądała to wszystko z góry – nikt nawet nie wątpi.
Konkurs od siedmiu lat organizuje Parafia Krzyża Świętego w rocznicę śmierci najsłynniejszej łomżynianki. Startują w nim przede wszystkim gimnazjaliści i uczniowie szkół średnich. Współfinansują go Prezydent Łomży i Marszałek Województwa Podlaskiego,a le także liczne grono sponsorów. Zmagania konkursowe są także okazją do poznania miasta, zwłaszcza przez młodych wykonawców z innych regionów kraju. Niemalże obowiązkowym elementem jest zbiorowa wizyta na ławeczce Hanki Bielickiej, gdzie w tym roku złożono m.in. wiązankę z żółtych żonkili. Potem już wszyscy przeszli do Centrum Kultury przy Szkołach Katolickich, by wziąć udział w kolejnej odsłonie tej niezwykłej uczty duchowej. Złożyły się nań: minirecital Jerzego Filara oraz niezapomniany recital Jakuba Pawlaka, - laureata Grand Prix łomżyńskiego konkursu sprzed dwóch lat, a także tegorocznego laureata wrocławskiego Festiwalu Piosenki Aktorskiej. Kilka zaledwie piosenek wykonanych przez Pawlaka bardzo wyraźnie pokazało, jak długą i pracowitą drogę przeszedł ten niewiele ponad 20-letni artysta od Łomży do Wrocławia. Potwierdzeniem były owacje niemalże na stojąco.
Wieczór to także wielkie laury m.in. dla p. Krystyny Korcz – nauczycielki Jakuba Pawlaka z okazji jej 50-lecia pracy instruktora teatralnego. Pani Krystyna od kilku lat przywozi na łomżyński konkurs nowe twarze. W tym roku jej podopieczny wywalczył m.in. II nagrodę. Wieloletnia gosposia pani Hanki Bielickiej, Joanna Manianin przywiozła i ofiarowała Łomży kolejną kreację najsłynniejszej łomżynianki (najmniej chyba znaną), którą na scenie z niewymownym wdziękiem prezentował wspomniany tu już Tomasz Rynkowski. Łomżyniacy zrewanżowali się obu Paniom pięknymi wydaniami „Biblii” i bukietami kwiatów oraz owacjami. Dopiero potem przewodniczący jury mógł ogłosić, że kapelusz stylizowany „na Hankę Bielicką”, wykonany przez art. plast. Teresę Adamowską – jako Grand Prix VII Konkursu Krasomówczego, stał się własnością nastolatki z Białegostoku, Eli Zajko. Kilkanaście minut trwała ceremonia honorowania i nagradzania laureatów. Najlepsi artyści śpiewający tegorocznego konkursu, to: Aleksandra Ejsmont – I nagroda, Michał Klimiuk – II nagroda i Angelika Gosk – III nagroda. Wyróżnienia przyznano Annie Baczewskiej i Urszuli Kadłubowskiej. W kategorii „wiersz – monolog” najlepsi, to: Krzysztof Hałas, Bartosz Dzwonkowski i Paweł Truszczyński. Na wyróżnienia zasłużyli: Jędrzej Lutostański, Anna Urbanowicz i Katarzyna Górska.
Nagrody laureatom wręczali m.in.: bp Tadeusz Bronakowski, ks. Andrzej Godlewski, przedstawiciele Prezydenta Łomży i Starosta Łomżyński, prezes Zarządu Głównego Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej i Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” oraz sponsorzy.
Najważniejsze jednak w tym wszystkim jest to, co powiedział szef jurorów: - Warto przyjeżdżać na ten konkurs, bo jest to jedna z nielicznych już ostoja pięknej polskiej mowy, mistrzostwo języka polskiego.