Sobota rozpoczęła się od występu zespołów Instaboy i Enjoy. Następnie na scenie pojawiła się Basta z takimi hitami jak "Hej czy ty wiesz kochanie" oraz "Kocham ten stan", jak też najnowszym utworem "Tańcz i patrz". Gwiazdą wieczoru była grupa Weekend, z nieśmiertelnym hitem "Ona tańczy dla mnie". – Moja działalność została założona bardzo dawno temu. Jestem tu, gdzie jestem, a tak naprawdę jestem na scenie i chyba przez całe życie o to mi chodziło – wyznał lider zespołu Radosław Liszewski, przyznając, iż w Łomży występował już w przeszłości i cieszy go, że łomżanie tłumnie przychodzą na jego koncerty. Nie zabrakło także pokazów tanecznych grup BK Step.
W niedzielę jako pierwsi zaprezentowali się młodzi łomżyńscy wokaliści, laureaci festiwalu Big Bit. Później z premierowym koncertem płyty "Pokolenie Y" wystąpił łomżyniak Adam Kalinowski z zespołem Black Jeans. – Mam nadzieję, że łomżyńska publiczność pozytywnie odbierze tę naszą muzykę, choć jest ona zróżnicowana, bo od bardzo delikatnych pop rockowych klimatów po cięższe gitarowe uderzenie. Mamy w planach zagrać trasę koncertową, być może jeszcze raz wpadniemy w tym roku do Łomży, ale to wszystko jest jeszcze w powijakach – powiedział Adam Kalinowski zdradzając, że podczas niedzielnego koncertu w jego rodzinnym mieście nagrywane były ujęcia do nowego singla pt. "Ambiwalentny".
Następnie scena należała do Marcina Sójki, pochodzącego z Siedlec zwycięzcy dziewiątej edycji The Voice of Poland. Oprócz autorskich utworów w trakcie swojego występu zaprezentował on kilka coverów. Nie zabrakło też czegoś dla fanów klasycznego rocka. Zadbał o to legendarny zespół Roże Europy, istniejący na polskim rynku muzycznych już od 36 lat.
Całość zwieńczył występ Andrzeja Piasecznego. – Będziemy starali się zagrać najlepszy na świecie koncert, jak każdy który gramy. Ale nie ma dwóch takich samych miejsc, dwóch takich samych składów ludzkich, zdaję sobie również sprawę z tego, że tego typu letnie koncerty mają inną specyfikę. To znaczy, że tutaj przychodzą wszyscy, nie tylko ci, którzy chcieli mnie zobaczyć i usłyszeć. Niektórych trzeba więc przeciągnąć na swoją stronę, innych nie da się nigdy, ale zawsze trzeba zrobić najlepszą robotę na świecie. Kiedy gram jesienno – zimowe koncerty w filharmoniach czy teatrach, wtedy prezentujemy nieco inny program, pozwalam sobie na więcej, a tutaj doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że ludzie chcą usłyszeć to, co znają. Postaram się to im sprezentować plus pewne niespodzianki, które powinny zadowolić nieco starszą publiczność – powiedział przed swoim występem Andrzej Piaseczny, przyznając, że uwielbia kantylenę, dobre śpiewanie i dużo melodyki.
Organizatorami obchodów Dni Łomży był Urząd Miejski oraz Miejski Dom Kultury – Dom Środowisk Twórczych. Wydarzenie nie mogłoby się odbyć bez wsparcia sponsorów: firmy JBB Bałdyga oraz PEPEES S.A. oraz partnerów: Kompleksu Hotelowo-Gastronomicznego Labirynt, drukarni printing.pl, Kina Millenium, Salonu Meblowego Boss oraz Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łomży.
- Dziękujemy sponsorom i partnerom naszych obchodów Dni Łomży, bo to dzięki ich wsparciu możliwa jest realizacja tego typu przedsięwzięć oraz możemy zaproponować tyle atrakcji naszym mieszkańcom – przekazuje prezydent miasta Mariusz Chrzanowski.