Podczas łomżyńskiego spotkania została podsumowana ubiegłoroczna działalność spółki Zakład Gospodarowania Odpadami, przedstawiono również dane dotyczące średnich cen za zagospodarowanie wszystkich odpadów w RIPOK-Czartoria i ilości przyjętych odpadów z selektywnej zbiórki w poszczególnych gminach. Przedstawiciele gmin wraz z prezydentem Łomży Mariuszem Chrzanowskim, poseł na Sejm RP Bernadetą Krynicką oraz prezesem ZGO Sp. z o.o. Janem Perkowskim dyskutowali nad możliwościami podniesienie poziomu odzysku odpadów, które można poddać recyklingowi, co wpłynęłoby na lepszą sytuacje finansową RIOPOK-Czartoria. Swoje wsparcie w kwestii gospodarki odpadami komunalnymi, a szczególnie w zagospodarowaniu frakcji energetycznej, zadeklarowała również poseł na Sejm RP Bernadeta Krynicka.
Dyskutowano ponadto nad zaproponowanymi niedawno zmianami w "Ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminie", które diametralnie zmieniają system gospodarowania odpadami. - W przypadku RIPOK-Czartoria wiązać się to będzie z zapewnieniem zwiększonego strumienia odpadów zbieranych selektywnie w związku z uzyskanym dofinansowaniem unijnym na modernizację sortowni – tłumaczy prezes ZGO Sp. z o.o. Jan Perkowski dodając, że będzie to miało bezpośrednie przełożenie na konieczność zapewnienia określonych środków własnych finansujących modernizowaną instalację. - Omówiliśmy też spraw związanych ze współwłasności i odpowiedzialnością zarządczą za RIPOK-Czartoria, jak i wypracowaniem wspólnego porozumienia miedzy miastem Łomża, a poszczególnymi gminami, szczególnie w kwestii zmian ustawowych dotyczących rozdzielenia przetargów na transport i zagospodarowanie odpadów – podsumowuje prezes spółki.
O problemie spalania odpadów zasygnalizowanym przez "Konsorcjum RIPOK", w skład którego wchodzi 5 samorządowych RIPOK-ów woj. podlaskiego w tym i Łomża, rozmawiano z kolei w Urzędzie Marszałkowskim w Białymstoku. Temat jest dosyć poważny, bo od prawie czterech tygodni jedyna spalarnia w regionie PUHP "Lech" przestała przyjmować odpady. Spółka wypowiedziała umowę wszystkim instalacjom należącym do "Konsorcjum RIPOK", pozbawiając je możliwości przekazania śmieci do spalenia. - W związku z koniecznością zagospodarowania odpadów komunalnych z terenu miasta Białystok oraz gmin partnerskich, nie jesteśmy w stanie przyjmować odpadów. Ponadto moce przerobowe zakładu zostały wyczerpane – padło w uzasadnieniu.
W spotkaniu zorganizowanym z inicjatywy wicemarszałka województwa podlaskiego Marka Olbrysia, uczestniczyli samorządowcy z gmin i miast, których ten problem dotyczy, w tym prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski. Ostatecznie dyskusja nie przyniosła żadnego rozwiązania, bowiem nie pojawił się na niej żaden z przedstawicieli władz miasta Białegostoku, które podejmują ostateczną decyzję w tej sprawie.