Do Warszawy zjechało wielu czołowych biegaczy po schodach z całej Europy, ale tym razem zabrakło najgroźniejszego rywala - Christiana Riedla z Niemiec. Rywalizacja rozpoczęła się od biegu eliminacyjnego. Jak podkreślali sami zawodnicy jeszcze przed startem, był on kluczem do odniesienia zwycięstwa. Dobrze wiedział o tym faworyt z Łomży – Piotr Łobodziński, aktualny mistrz świata. Łobodziński uzyskał czas 3:34 i wyprzedził drugiego zawodnika aż o 5 sekund.
Zgodnie z przewidywaniami, biegi finałowe, rozgrywane w formule "na dochodzenie" nie przyniosły większych zmian w czołówce. Zawodnik LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża kontrolował sytuację i na mecie mógł cieszyć się z kolejnego zwycięstwa.
- Oczywiście jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa na własnym terenie, jednak czasy jakie dzisiaj uzyskałem w biegu eliminacyjnym oraz finałowym pozostawiają trochę do życzenia. Nie wiem czym to było spowodowane, ale najwidoczniej moim lekki kilkudniowym przeziębieniem – powiedział tuż po wbiegnięciu na ostatni stopień.
W biegu kobiet na prowadzeniu po eliminacjach była żona Łobodzińskiego – Iwona Wicha. Jednak niecała sekunda przewagi nad druga zawodniczką nie wystarczyła i w finale rozgrywanym w formule "na dochodzenie" biegaczka LŁKS "Prefbet Śniadowo" Łomża musiała uznać wyższość Anny Ficner za Złotoryi.
Była to już dziewiąta edycja tego prestiżowego warszawskiego biegu, zaliczanego do cyklu Towerrunning Tour 120. W 2016 roku odbywały się tutaj Mistrzostwa Europy w bieganiu po schodach. Łobodziński startuje tu nieprzerwanie o 2011 r., kiedy to debiutował w zawodach towerrunningowych. Teraz jego statystyki wyglądają następująco: 5 x 1 miejsce, 2 x drugie i 2 x 4 miejsce.
Klasyfikacja mężczyzn:
1) Piotr Łobodziński (POL)
2) Gorge Heimann (GER)
3) Michal Kovac (SLO)
Klasyfikacja kobiet:
1) Anna Ficner (POL)
2) Iwona Wicha (POL)
3) Valentina Belotti (ITA)