„Muzyczne Fiordy” w łomżyńskiej Filharmonii

Strona główna » Aktualności

„Muzyczne Fiordy” w łomżyńskiej Filharmonii

Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego w Łomży rozpoczęła rok 2012 wyjątkowym koncertem. Złożyły się nań utwory najwybitniejszych kompozytorów norweskich, z dziełami Edvarda Griega na czele. Orkiestrę Filharmonii poprowadził norweski dyrygent Peder Rensvik - dyrektor artystyczny Kristiansund Kammerkor. Jako soliści zaprezentowali się małżonka dyrygenta, pianistka Margaret Rensvik - instruktor i korepetytor Kristiansund Kammerkor, Magdalena Goc – obój, Cezary Gójski – skrzypce i Anna Szymczukiewicz – flet.

Nie była to pierwsza wizyta w Łomży gości z Norwegii. Kristiansund Kammerkor zaprezentował bowiem swe niebagatelne umiejętności tutejszej publiczności w czerwcu ubiegłego roku, na koncercie uświetniającym uroczyste obchody XX rocznicy pielgrzymki Jana Pawła II do Łomży. Peder Rensvik – absolwent Norwegian State Academy Of Music oraz The Royal Danish Conservatory Of Music – dał się wówczas poznać jako dyrygent doskonale panujący nad chórem i orkiestrą, w dodatku obdarzony dużym poczuciem humoru. Podobnie było w czasie czwartkowego koncertu. Zabrakło na nim chóru – nie przeszkodziło to jednak norweskiemu dyrygentowi w zdobyciu  jeszcze większej sympatii łomżyńskich melomanów. Docenili oni nie tylko umiejętności dyrygenckie  Pedera Rensvika, ale także jego oddanie muzyce, zaangażowanie i skromność.                                                                                                          Koncert  „Muzyczne Fiordy” wpisał się w cykl koncertów symfonicznych łomżyńskiej Filharmonii, mających  popularyzować i promować kompozycje wartościowe, często nawet wybitne, ale zapomniane, czy nader rzadko wykonywane. Tym razem, z racji udziału w koncercie gości z Norwegii, jego program zdominowały utwory kompozytorów z tego kraju. Ich dobór miał ukazać różnorodność, piękno i bogactwo muzyki norweskiej, niesłusznie kojarzonej i utożsamianej tylko i wyłącznie z dokonaniami Edvarda Griega.   
Dlatego koncert rozpoczął uroczysty polonez – Polonaise op. 28 Johana Severina Svendsena. Ta pochodząca z drugiej połowy XIX wieku kompozycja, oparta na wyrazistej, powtarzającej się formule rytmicznej i urzekająca charakterystyczną melodią została wykonana przez pełny skład Filharmonii Kameralnej Oczywiście nie mogło zabraknąć sztandarowych utworów najpopularniejszego norweskiego kompozytora. Zostały one zaprezentowane w dalszej części koncertu. Jako pierwsza zabrzmiała  składająca się z pięciu części Suita w dawnym stylu– „Z czasów Holberga” op.40. Utwór, napisany przez Griega w 1884 roku dla uczczenia 200- lecia urodzin pisarza i poety Ludvika Holberga nawiązuje formą i orkiestracją do dzieł kompozytorów XVII i XVIII  wieku, połączonych z neoromantyzmem typowym dla epoki Griega. Szybkie Preludium utrzymane w stylu   kompozycji Haendla okazało się  tylko wprowadzeniem do kolejnych części utworu. Lekka, zwiewna i majestatyczna  Sarabanda okazała się – wbrew tytułowi -  nie typowym tańcem, ale raczej jego stylizacją, nawiązującą bardziej do podobnych utworów J. S. Bacha.  Równie błyskotliwie Filharmonia Kameralna wypadła w Gawocie – tańcu dynamicznym, z odniesieniami do folkloru. Kolejna część suity – Air – okazała się subtelną i liryczną pieśnią, również utrzymaną w stylu Bacha. Zakończył zaś  utwór Rigaudon – lekki i zróżnicowany rytmicznie taniec francuski, będący kolejnym popisem  sekcji smyczkowej. Pierwszą część koncertu zakończył fragment Koncertu fortepianowego a-moll op.16 Griega. Drugą część tegoż koncertu, czyli nastrojowe Adagio wykonała pierwsza tego wieczoru solistka - pianistka Margaret Rensvik. Towarzyszył jej ponownie pełny skład Filharmonii  Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego w Łomży.

        Po przerwie nastąpiło to, na co czekała większość zebranych w Sali Koncertowej Filharmonii. Zabrzmiał bowiem bodaj najbardziej znany fragment  I Suity „Peer Gynt” Griega – W grocie Króla Gór. Opowiada on o ucieczce bohatera przed groźnym trollem: począwszy od subtelnej partii fagotu, do którego stopniowo dołączały kolejne instrumenty, obrazując zwiększające się tempo pogoni i ucieczki. Narastająca dynamika tego pościgu została osiągnięta  przy pomocy bardzo skromnych środków – cały utwór został oparty właściwie na jednym motywie, czerpiąc również wiele z folkloru skandynawskiego. Do dziś pamięta się o dramacie Henryka Ibsena głównie dzięki obu suitom Griega – pełnym równie przebojowych czy pięknych tematów jak W grocie Króla Gór. Filharmonii Kameralnej ponownie towarzyszyła w tym utworze Margaret Rensvik – grająca tym razem na instrumentach perkusyjnych. Emocje uspokoiło Rondo Amoroso op.14 nr 7 Haralda Saeveruda. W lirycznym, zagranym przez sekcję smyczkową – nawet bez kontrabasu – utworze współczesnego norweskiego kompozytora zaprezentowała się jako solistka oboistka Filharmonii, Magdalena Goc.  Kolejną  solistką tego wieczoru była flecistka Anna Szymczukiewicz. Wykonała ona z subtelnym akompaniamentem Filharmonii Kameralnej Larghetto z Concertino na flet i orkiestrę op. 10 Edvarda Flifleta Bræina. W rozwinięciu utwór tego żyjącego w latach  1924 – 1976 kompozytora mógł się kojarzyć z dokonaniami Griega, trudno jednak uważać to za zarzut. Równie ciepło publiczność przyjęła kolejny utwór Bræina: Ut mot havet – W kierunku morza. Rozlewna melodia tej kojarzącej się z pełnymi rozmachu ścieżkami dźwiękowymi hollywoodzkich filmów była jednym z najpiękniejszych fragmentów czwartkowego koncertu. Ostatnim utworem z udziałem solisty były Romanse na skrzypce i orkiestrę op.26 Johana Severina Svendsena. Najpopularniejszy utwór w bogatym dorobku norweskiego kompozytora porywająco zinterpretował znany już łomżyńskiej publiczności skrzypek Cezary Gójski. Pełna lekkości, niby cygańska melodia Romansów była jednak tylko wstępem do finału koncertu. Skomponowany przez Johana Halvorsena w 1895 roku  Bojarernes intogsmarsch – Wejście Bojarów-  okazał się żywiołowym, rytmicznym marszem, stwarzającym ogromne pole do popisu poszczególnym muzykom orkiestry.  Przestrzenne brzmienie i stopniowe stwarzanie wrażenia narastającej parady aż do finałowego, bardzo dynamicznego marsza, do dziś robi wielkie wrażenie.  Doskonale pasował do tego jednoczesnego pokazu energii i finezji  utwór następny – jedyny z zaprezentowanych, który nie wyszedł spod ręki norweskiego kompozytora. Nic dziwnego jednak, że Champagne galop Duńczyka Hansa Christiana Lumbye zakończył wieczór, gdyż jest najlepszym dowodem na to, że miano „Straussa Północy” bezwarunkowo mu się należało. Ta lekka, żywa, radosna i w sumie przebojowa kompozycja z charakterystycznym uderzeniem imitującym wystrzał tytułowego korka od szampana  porwała publiczność. Nie mogło być też innego bisu, który w taki oto sposób zakończył to czwartkowe spotkanie z muzyką fiordów.                                                                                           

Elżbieta Piasecka Chamryk

2012-01-13 11:37 Opublikował: Lukasz Czech

Urząd Miejski w Łomży

Stary Rynek 14; 18-400 Łomża
godziny pracy Urzędu:
poniedziałek - piątek 7:30 - 15:30
tel. 86 215 67 00
faks 86 216 45 56

Straż Miejska
ul. gen. W. Sikorskiego 176A
tel. 86 215 67 56 / 57 / 58

Konto UM do uiszczania opłat skarbowych

VeloBank S.A. nr
66 1560 0013 2294 6771 7000 0007


Copyright @ 2011 Urząd Miejski w Łomży!
Projekt i wykonanie SPEED