Zawodnik UKS Return Łomża uchodził za faworyta całych zawodów. Przez eliminacje przeszedł jak burza odprawiając z kwitkiem kolejnych przeciwników. Podobnie było w fazie play-off. W finale musiał jednak uznać wyższość Igora Kubalki z MKS Andrychów. Mimo to trener Tomasz Waldziński jest zadowolony z postawy utalentowanego tenisisty.
- Nie ukrywam, że liczyliśmy na pierwsze miejsce, ale taki jest sport. Uważam, że w finale Wiktor zagrał swój najlepszy tenis w dotychczasowych swoich wszystkich występach na kortach. Przeciwnik był jednak znakomicie dysponowany. W pewnych momentach zabrakło też trochę szczęścia i większej koncentracji ze strony Wiktora – komentuje występ swojego podopiecznego Tomasz Waldziński.
Na tegoroczny JBB Nadzieja Cup przyjechało do Łomży szesnastu zawodników do lat 14 z całego kraju. Rywalizacja odbywała się na dwóch kortach ziemnych przy III LO. Zdobyte punkty zaliczane są do ogólnopolskiego rankingu Polskiego Związku Tenisowego.