W swojej homilii bp Janusz Stepnowski nawiązał do przypowieści o winnicy, bo jak powiedział odnosi się ona do każdego z nas. - Nasi bracia jubilaci od pięćdziesięciu lat starają się rzucać ziarno w glebę ludzkich serc. Każdy z tych kapłanów ma swoją historię życia. Można powiedzieć piękną historię życia, wypełnioną obowiązkami. Oni byli jak ci rolnicy zatrudnieni w winnicy, wszystko z siebie dali. Każdy z nich dawał całego siebie dla swojej wspólnoty parafialnej czy naszego seminarium. Niech Pan Bóg, który jest właścicielem tej winnicy, za te owoce, niech im da hojną zapłatę – mówił bp Janusz Stepnowski.
- Pięćdziesiąt lat temu przyjęliście święcenia kapłańskie. Dzisiejszy dzień jest dla Was szczególny. Wasza posługa jest niezwykle ważna w życiu chrześcijan. Każdy z nas oczekuje od księży szlachetnej postawy, by byli dla nas wzorem. (…) Trzeba jednak pamiętać, że praca jaką wykonuje kapłan, jest niezmiernie trudna i by mogła być odpowiednio pełniona potrzebny jest silny, a przede wszystkim dobry charakter. Do tego niezbędne jest też wsparcie w postaci modlitwy przez osoby świeckie – zwracał się do kapłanów prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski, życząc im wielu łask Bożych i wytrwałości w powołaniu.
Jubileusz 50-lecia święceń kapłańskich obchodziło pięciu księży z Diecezji Łomżyńskiej: ks. infułat Jan Sołowianiuk, ks. prałat Franciszek Wróblewski, ks. kanonik Jan Rogowski, ks. kanonik Antoni Tomkiewicz, ks. kanonik Wojciech Kulesza.