Tegoroczna edycja przebiegała pod hasłem „Mode H w kinie”, a spektakle oparte były na muzyce filmowej z największych hitów dużego ekranu. Na deskach centrum widowiskowego Da Vinci zaprezentowały się grupy z Francji, Hiszpanii, Portugalii, Belgii, Włoch, Rumunii, Litwy, Łotwy oraz Polski. Po raz drugi Polskę reprezentowała łomżyńska grupa „Tacy Sami”, działająca przy Regionalnym Ośrodku Kultury w Łomży.
W skład grupy „Tacy Sami” wchodzą osoby niepełnosprawne z Powiatu Łomżyńskiego oraz tancerze Zespołu Pieśni i Tańca „Łomża”. Przygotowania do festiwalu trwały od maja, a Łomżyniacy mieli się zmierzyć z interpretacją muzyki do filmu „Gorączka Sobotniej Nocy”. Kolorowe stroje, gra świateł, wizualizacje i świetna choreografia Agnieszki Żemek sprawiły, że „Tacy Sami” porywali do tańca całą widownię. Efekt przerósł najśmielsze oczekiwania, w tym samych tancerzy, a radość i wzruszenie było wszechobecne.
Podczas Mode H 2011 odbyły się trzy niemalże dwugodzinne spektakle, na scenie prezentowało się ponad 150 artystów, a oglądało ich ponad 4000 widzów. Istotnym elementem festiwalu były również wieczory integracyjne dla wszystkich uczestników oraz możliwość zwiedzania przepięknych zamków znad Loary.
Udział w festiwalu nie byłby możliwy bez wsparcia finansowego Starostwa Powiatowego w Łomży oraz Urzędu Miejskiego w Łomży. Dobrym duchem i koordynatorem wyjazdu na festiwal Mode H 2011 była Natalia Nadolna.
Przedsięwzięcie Mode H jest niesamowitą przygodą zarówno dla osób niepełnosprawnych jak i pełnosprawnych. Pozytywne efekty przełamywania barier pomiędzy „dwoma światami” sprawnych i niesprawnych w zwykłych artystycznych i koleżeńskich aspektach, stanowi wyjątkowe doświadczenie oraz zachętę do większej aktywności i otwartości bo tak naprawdę wszyscy jesteśmy „Tacy Sami”.
Grupę „Tacy Sami” tworzą: Krzysztof Blusiewicz, Edyta Jańczuk, Katarzyna Kuklińska, Janusz Mroczkowski, Natalia Pupek, Paweł Spaliński, Paweł Gałczyk, Irmina Gosk, Marcin Kokoszko, Urszula Kozikowska, Janusz Pawczyński, Beata Rybicka i Agnieszka Żemek.
tekst i foto: Urszula Kozikowska