Barwny orszak pełen radości, śpiewu kolęd to przede wszystkim wyznanie wiary. Jak podkreśla ks. Wojciech Nowacki, proboszcz parafii pw. Bożego Ciała w Łomży, gdyby nie narodziny Jezusa, nie byłoby tego wydarzenia. - Wchodzimy na ślady mędrców ze Wschodu, którzy za światłem gwiazdy, szli, aby odkryć w Betlejem, narodzonego króla. Nie króla podobnego do innych królów ziemskich, ale króla wszechświata, króla i zbawiciela, który przyniesie nam prawdziwy pokój. My kierujemy się światłem wiary, aby wkroczyć na tę drogę, drogę kolędowania. Wychodzimy ze świątyni, gdzie przyjmujemy Słowo Boże, gdzie karmimy się Eucharystią, aby udać się na Skate Park, gdzie symbolicznie oddajemy pokłon Jezusowi. Chcemy przez to pokazać, że jesteśmy ludźmi wiary, że tą wiarą kroczymy w życiu codziennym, nie tylko zamykamy się w murach świątyni, ale wychodzimy z tym światłem wiary, aby dzielić się nim na ulicach naszego miasta – powiedział na antenie Radia Nadzieja ks. Wojciech Nowacki podkreślając, że jest to swoiste świadectwo, którego bardzo potrzebujemy.
W tym roku, w związku z jubileuszem 600-lecia nadania Łomży praw miejskich, pokłon Dzieciątku Jezus i Świętej Rodzinie symbolicznie oddał także książę mazowiecki Janusz I, który 15 czerwca 1418 roku nadał Łomży przywilej miejski chełmiński. Na organizację Orszaku Miasto Łomża przekazało 6000 zł.
foto: wzasiegu.pl