Z zadań, które udało się wykonać w tym roku na pierwszy plan wysuwa się z pewnością otwarcie nowej kompostowni. - W tej chwili jesteśmy w trakcie rozruchu. Kompostownia jest nowoczesna i wydajna, pozwoli bowiem na przetwarzanie do 20 tysięcy ton odpadów rocznie – mówił Perkowski. Dodał, też że spółka kupiła już nowe grunty pod kolejne przedsięwzięcia. Jest to 5,5 ha ziemi przylegającej bezpośrednio do terenu zakładu w Czartorii. Na dzień dzisiejszy jeszcze nie wiadomo jakie inwestycje tam się znajdą.
Jednym z priorytetowych zadań na przyszły rok ma być budowa nowej kwatery wraz z placami tymczasowego składowania odpadów. - Już w tej chwili mamy zapełnioną jedną kwaterę, która czeka na rekultywację, w drugiej zaś niebawem tego miejsca zabraknie – tłumaczył prezes spółki. Całość ma kosztować ponad 5 mln zł. Kwota nie jest mała, biorąc pod uwagę to, że tego typu zadania nie są dofinansowywane funduszami zewnętrznymi. Są jednak szanse na zaciągnięcie pożyczki. Spółka ma już pozwolenie na budowę i najprawdopodobniej jeszcze w tym roku zostanie ogłoszony przetarg na wykonawcę kwatery.
Również bardzo ważną, planowaną inwestycją jest modernizacja linii sortowniczej. Prezes Perkowski poinformował, że ZGO planuje złożyć wniosek o dofinansowanie do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dokumenty są w tej chwili na etapie końcowego przygotowania. Przy ocenie wniosku nie bez znaczenia jest ilość odpadów zebranych selektywnie, a ta wciąż jest za mała. - Chcemy, aby nasza sortownia miała wydajność w granicach 15 tysięcy ton rocznie. Zwiększyłoby to szanse na pozytywne rozpatrzenie wniosku, ale również dochód spółki były większy – wyjaśniał Perkowski, zwracając się jednocześnie do przybyłych samorządowców o to, żeby wszystkie odpady dostarczali do Czartorii.
W planach jest budowa nowej stacji transformatorowej o mocy 1000 kVA, która ma stanąć tuż przy hali sortowni. - Już na dzień dzisiejszy balansujemy na granicy wytrzymałości. Musimy zabezpieczyć moc dla istniejących urządzeń i dla tych, które będą dostawiane – tłumaczył prezes spółki. Koszt inwestycji to ponad 400 tysięcy złotych.
Obecny na spotkaniu prezydent Mariusz Chrzanowski podkreślał, że zapewnienie odpowiedniej gospodarki odpadami jest jednym z zadań własnych gminy i Miasto Łomża, chce wywiązywać się z niego jak najlepiej. Włodarz miasta wyraził też zadowolenie, że zakład się rozwija i dostosowuje parametry do nowych dyrektyw krajowych oraz unijnych. Dodał, że wszystkie inwestycje służą temu, aby mieszkańcom żyło się coraz lepiej. - Nowe przedsięwzięcia poprawiają standard życia naszych mieszkańców, a wiemy ile było problemów z gospodarowaniem odpadów w poprzednich latach – podsumował spotkanie w Miastkowie.
Poruszony został również temat tegorocznych podwyżek za odbiór śmieci. Jak podkreślali sami samorządowcy były one nieuniknione, wymusiły je bowiem regulacje prawne. Od tego roku przepisy ustawowe zakładają, iż tzw. podatek śmieciowy, czyli wpływ z opłat od mieszkańców za gospodarowanie odpadami, powinien w całości pokrywać koszty odbierania i zagospodarowania odpadów.