Podczas spotkania w łomżyńskim magistracie Prezydent Łomży podkreślał znaczenie współpracy miast Europy Środkowo – Wschodniej oraz konieczność zacieśniania partnerstwa w obszarze kulturowym, gospodarczym i społecznym. - Szukamy różnych możliwości, partnerów, również poza Unią Europejską. Cieszę się, że mamy szansę rozpocząć współpracę – mówił włodarz Łomży.
Mimo, że miasta oddalone są od siebie o blisko 700 km wiele je łączy. Są zbliżonej wielkości, mają podobne problemy edukacyjne, podobną kulturę. Podobna jest również historia i odciśnięte piętno Związku Radzieckiego. - Mieliśmy dużo fajnych zabytków, które przez okres komunizmu zostały zaniedbane – mówi Oleg Diachuk, zastępca burmistrza Kołomyi.
Oba miasta będą ubiegały się o wspólne aplikowanie wniosków o środki unijne w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska – Białoruś – Ukraina 2014-2020. Program obejmie dwa projekty. W pierwszym realizowane mają być zadania z zakresu dziedzictwa kulturowego, w drugim zaś z poprawy infrastruktury drogowej. W naszym mieście środki przeznaczone byłyby najpierw na realizację elementów programu rowerowego, następnie przebudowę ulicy Dwornej i montaż nowoczesnych wiat przystankowych. Ukraińcy, jako liderzy pierwszego etapu mają także swój pomysł. - Chcemy przeprowadzić rewitalizację dawnego placu Piłsudskiego. Odrodzić historię, którą zniszczył Związek Radziecki – powiedział zastępca burmistrza Kołomyi.
Spotkanie zakończyło się obopólnym zaproszeniem do odwiedzin na uroczystości związane z obchodami miejskimi. Te łomżyńskie odbędą się w czerwcu, zaś Kołomyja obchodzi swoje święto w sierpniu.