Pierwsza wywózka, przeprowadzona w nocy z 9 na 10 lutego 1940 r., dotknęła blisko 140 tys. osób. Byli to głównie osadnicy wojskowi - w dużej mierze uczestnicy wojny z 1920 r., urzędnicy państwowi oraz ich rodziny. Po wielotygodniowej i skrajnie wyczerpującej podróży - bydlęcymi wagonami - zesłańcy trafiali do ciężkich prac na kilkudziesięciostopniowym mrozie. Wywózki nie ominęły także ziemi łomżyńskiej. Historyk prof. Krzysztof Sychowicz szacuje, że tamtej pamietnej nocy wywieziono z naszego miasta i okolic ponad 1750 osób.
Druga fala deportacji przypadła na 13 i 14 kwietnia 1940 r. Na "nieludzką ziemię" zsyłano przede wszystkim rodziny oficerów wojskowych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie, rodziny nauczycieli, przedsiębiorców, aktywistów społecznych. Następna zsyłka miała miejsce na przełomie maja i lipca 1940 r., wywożono wówczas uchodźców z centralnej oraz zachodniej Polski, przybyłych na Kresy Wschodnie w trakcie wojny. Czwarta, ostatnia wywózka odbyła się w maju i czerwcu 1941 r. i objęła w większości ludność ze środowisk inteligenckich.
Konkretna liczba wywiezionych wciąż nie jest znana. Niektóre źródła podają, że do syberyjskich łagrów mogło trafić nawet ok. 1 mln obywateli Polski. Wiele tysięcy z nich zmarło z głodu, chorób, zimna lub wycieńczenia.