W holu Urzędu Miejskiego pojawiło się w sumie kilkadziesiąt osób. - Lubię słuchać kolęd i je śpiewać. Gdy dowiedziałam się o koncercie od razu pomyślałam, że to coś dla mnie – mówiła jeszcze przed występem wokalistki Pani Katarzyna z pobliskiej Piątnicy.
Mimo, że od świąt minął już blisko miesiąc, każdy kto przybył tego wieczoru do Ratusza, raz jeszcze mógł poczuć ich magię. Olga Szomańska zaśpiewała najpiękniejsze polskie kolędy, m.in. "Wśród nocnej ciszy", "Bóg się rodzi" czy "Dzisiaj w Betlejem". Wraz z nią wystąpił duet muzyków. Dobrze znana już w Łomży, skrzypaczka Marta Nanowska oraz pianista Jacek Subociałło. Kolędy wykonywała nie tylko artystka, bo w pewnym momencie do śpiewania dołączyła się także publiczność. Podczas koncertu można było usłyszeć ponadto akustyczne wersje przebojów Anny German ("Kiedy wszystko zgaśnie") i Piotra Rubika ("Niech mówią, że to nie jest miłość").
Wspólne kolędowanie w Ratuszu przeszło już do historii. Z pewnością nikt z opuszczających budynek magistratu przy Starym Rynku nie żałował spędzonej tam ani minuty. - Świetny koncert. Jestem pod wielkim wrażeniem – te słowa Pani Haliny, mieszkanki osiedla Południe, zdają się tylko to potwierdzać.
- Byliśmy świadkami pięknego koncertu. - Chcę, by łomżyński Ratusz był przyjazny i otwarty mieszkańcom. Aby było to miejsce, w którym nie tylko załatwią "urzędowe" sprawy, ale także spędzą czas w miły i ciekawy sposób – podsumował całe wydarzenie, jego inicjator, Prezydent Miasta Mariusz Chrzanowski.