Uczestnicy wprowadzeni zostali w tajniki bardzo modnego dzisiaj pojęcia: art-recyclingu - formy recyclingu, w wyniku którego powstają własnoręcznie zrobione produkty o wartości wyższej niż poprzednio. Art–recycling jest nie tylko przyjemnością, przede wszystkim znacznie zmniejsza zużycie surowców do wyrobu artystycznych przedmiotów, jak również ogranicza ilość odpadów.
Zajęcia skierowane były do uczniów Technikum Ochrony Środowiska, młodzieży, nauczycieli, rodziców i wszystkich zainteresowanych sztuką art-recyclingu. Mimo zróżnicowania, uczestników łączyły trzy cechy: chęć podjęcia działań zmniejszających produkcję odpadów, chęć zmiany postawy szerokiej grupy odbiorców oraz zamiłowanie do rękodzieła. Odpady, jakie zostały wybrane, nie pojawiły się przypadkowo, gdyż są to odpady najbardziej rozpowszechnione w naszych gospodarstwach.
Warsztaty miały na celu wskazanie metod i narzędzi uczestnikom, które pozwolą im zauważyć, że odpady mogą mieć wysoki wymiar estetyczny, że mogą być użyteczne i że w ogóle mają wartość. W tym celu uczestnicy brali udział w następujących modułach:
Uczniowie oprócz wiedzy ekologicznej wykazali się także umiejętnością organizacyjną i pracą zespołową podczas przygotowywania warsztatów oraz świetnymi pomysłami w trakcie ich trwania, np. przygotowaniem przekąsek (ciastek amoniakowych oraz kanapek z własnoręcznie ubijanym masłem) czy zapewnieniem dobrej muzyki i świetnego klimatu.
- Warsztaty przerosły nasze oczekiwania. Tworzenie ozdób z "niczego" bardzo pobudziło kreatywność uczestników i poprawiło samopoczucie – przecież własnoręcznie ograniczyli ilość odpadów. Powstały piękne bibeloty, które jakością i wyglądem nie odbiegają od tych kupionych w sklepie - Katarzyna Mieczkowska nauczyciel ZSDiG w Łomży. - Uczestnicy uświadomili sobie jak niebezpieczny jest nadmierny konsumpcjonizm zarówno społecznie, ekologicznie, jak i w rozwoju intelektualnym. Mamy nadzieję, że idea art–recyclingu przypadła wszystkim do gustu i dzięki nim poszerzy szybko swój zasięg w środowisku lokalnym – dodaje.
tekst i fot: ZSDiG