Prefbet Śniadowo Łomża podsumował sezon

Na sportowe podsumowanie sezonu przybyło blisko 120 gości. Wśród nich m.in. zawodnicy, trenerzy, działacze, sponsorzy, współpracownicy oraz przyjaciele klubu. Nie zabrakło także przedstawicieli Urzędu Miasta. Głos w imieniu Prezydenta Łomży Mariusza Chrzanowskiego zabrał, jego doradca Mariusz Giełgut. W 2015 r. Miasto Łomża udzieliło klubowi wsparcia finansowego w kwocie 141 500, 00 zł. Ponadto lekkoatleci bezpłatnie korzystają z bieżni stadionu miejskiego oraz hali sportowej przy II Liceum Ogólnokształcącym.

Pamiątkowe puchary, statuetki przyznano sponsorom, trenerom, współpracownikom. Medaliści Mistrzostw Polski otrzymali zaś nagrody ufundowane przez sponsora całej imprezy firmę PPB PREFBET ze Śniadowa. Następnie, po obejrzeniu kilkuminutowego filmu przedstawiającego wiele ciekawych wydarzeń mijającego roku, rozdano ponad 120 podziękowań.

- Miniony sezon nie zapowiadał się optymistycznie. Trapiły nas liczne kontuzje. Na szczęście znaleźli się godni następcy – mówi trener Prefbetu Andrzej Kotytkowski. - Wywalczyliśmy 9 medali na tegorocznych Mistrzostwach Polski, krążki zdobyło w sumie 16 osób – kontynuuje Andrzej Korytkowski.

Nie zawiodła, ta na którą wszyscy liczyli najbardziej, Justyna Korytkowska. Podczas sierpniowych MP zawodniczka Prefbetu zajęła 3. miejsce w biegu na 5 kilometrów. Sukces jest tym większy, że łomżanka startowała po siedmiomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. Znakomity start odnotował ponadto Piotr Łobodziński, zdobywając Mistrzostwo oraz Puchar Świata w Towerrunningu (biegu po schodach). Setny medal Mistrzostw Polski w historii klubu zdobył Kacper Warchoł w biegu na 100 m (brąz Mistrzostw Polski Młodzików.

- W przyszłym sezonie chcielibyśmy osiągnąć chociaż takie wyniki jak w tym sezonie. Mamy cztery szanse na udział w Igrzyskach Olimpijskich. Liczymy na maratończyków: Emila Dobrowolskiego, Jakuba Nowaka, Annę Szyszkę oraz Justynę Korytkowską w biegu na 3000 m z przeszkodami. Jeżeli chociaż jedna osoba pojechałaby do Rio de Janeiro będzie dobrze – podsumowuje Andrzej Korytkowski.