- Kolekcjonuję rzeczy od dzieciństwa. To moje hobby. Cieszę się, że w Łomży jest takie miejsce. - Interesują mnie przede wszystkim figurki z mosiądzu, zbieram również antyczne lampy – mówił jeden z uczestników jarmarku, który na Stary Rynek przybył z pobliskiej Piątnicy.
Pomysłodawcą i organizatorem Jarmarku Kolekcjonerskiego jest Adam Zwierzyński, radny Miasta, od lat związany z Łomżyńskim Klubem Kolekcjonerskim. - Jarmark powoli wyrabia swoją markę. Z tego co zaobserwowałem, to dziś pojawiło się trochę nowych wystawców, powoli kształtują się też stali bywalcy – mówił.
Do tej drugiej grupy należą m.in. Pani Danuta i Pan Zbigniew, małżeństwo z Sokołowa Podlaskiego. Ich stoisko to figurki z mosiądzu, miedzi, wyroby ze szkła, stare lampy naftowe, obrazy. Kolekcjonerstwem zajmują się od blisko 20 lat. - Miesiąc temu było całkiem nieźle. Udało się coś sprzedać, a także wymienić się kilkoma rzeczami. Liczymy, że dziś będzie podobnie.
Drugi raz nad Narew zawitali także, Pani Irena i jej mąż Tadeusz. Pochodzą ze Skarżyska - Kamiennej. Kolekcjonerstwo to ich pasja. Wystawili m.in. eksponaty z brązu, porcelany, a także obrazy. Podobnie jak na pierwszy jarmark przyjechali dzień wcześniej. - Tak nam się spodobało, że jesteśmy tu kolejny raz – mówiła z uśmiechem pani Irena. - Jesteśmy od soboty. Obejrzeliśmy przy okazji wczorajsze zawody strongmanów. Muszę przyznać bardzo dobra inicjatywa, przyszło sporo ludzi – dodał Pan Tadeusz.
Kilku wystawców pojawiło się po raz pierwszy. Wśród nich m.in. Pan Wojciech z Białegostoku. Przy jego stoisku dostrzec można było wyroby z mosiądzu, starą biżuterię, monety czy antyczne obrazy Po jarmarkach jeździ ponad 10 lat. Nie tylko sprzedaje, ale także się wymienia. - Wielkich tłumów niema, ale jak to się mówi "pierwsze koty za płoty". Każda giełda musi na siebie zapracować, a to trochę trwa – stwierdził.
Sporym zainteresowaniem cieszyło się stoisko Pana Kazimierza z miejscowości Bemowo Piskie na Mazurach. Wystawił swoje płócienne obrazy, które maluje od lat.
Podobnie jak wcześniej, oprócz typowych rzeczy kolekcjonerskich, można było zaopatrzyć się w różnego rodzaju nalewki, chleby, czy też wyroby wędliniarskie. A wszystko robione na bazie tradycyjnych receptur. Swoje specjały zaprezentowali m.in. Państwo Andrzej i Maja z Czarnej Białostockiej.
Jarmark Kolekcjonerski to jeden z elementów ożywiania łomżyńskiej starówki. Staje się imprezą cykliczną, organizowany jest w każdą ostatnią niedzielę miesiąca. Kolejny odbędzie się 26 lipca.