Młodzi piłkarze na 9. miejscu w Turnieju o Puchar Premiera

W pierwszym meczu zmierzyliśmy się z drużyną z Włocławka, której ulegliśmy 3:0. Rywale byli lepsi jednak, nie było to jednostronne widowisko jak pokazuje wynik. Zabrakło nam trochę szczęścia i spokoju w grze, gdyż w pierwszej połowie mieliśmy trzy doskonałe sytuacje , zaś w drugiej części spotkania poprzeczka wyręczyła bramkarza rywali.
Kolejnym rywalem była ekipa SP 18 Tarnów. Mecz ten zakończył się remisem 3:3. Hattrickiem popisał się nasz zawodnik Filip Lemański trzykrotnie trafiając do bramki rywali. Piłkarze z Tarnowa strzelili wyrównującą bramkę kilkadziesiąt sekund przed końcowym gwizdkiem. Zwycięstwo było blisko, jednak dwukrotnie w tym meczu po naszych strzałach piłka trafiła w poprzeczkę i raz słupek.
 Trzecie spotkanie musieliśmy wygrać, by myśleć o awansie do najlepszej ósemki turnieju. Początek był nerwowy. Zawodnicy z Brzegu szybko objęli prowadzenie w meczu. W drugiej połowie nasi chłopcy zaczęli powoli przejmować inicjatywę, czego efektem było zdobycie dwóch goli, których autorami byli Filip Lemański i Łukasz Korzeniecki. Zwycięstwo 2:1 dało nam nadzieję na awans, lecz potrzebowaliśmy trzy bramkowego zwycięstwa lidera naszej grupy, drużyny z Włocławka nad SP Tarnów. Niestety rywale pewni awansu, gdyż drugie spotkanie wygrali aż 7:0, wystawili do gry rezerwy, które co prawda pokonały SP 18 Tarnów, ale tylko 2:0 i to właśnie te drużyny awansowały do Finału A. Podłamanym zawodnikom SP4 ŁKS Łomża pozostała walka o miejsca 9-16 w finale B.

Ćwierćfinałowym przeciwnikiem drugiego dnia zmagań naszych Orlików był GUKS Dolice. Mecz był wyrównany, jednak to my strzeliliśmy zwycięską bramkę po trafieniu Łukasza Korzenieckiego i awansowaliśmy do półfinału.
Kolejnym przeciwnikiem naszych chłopców była drużyna SP2 Żary. Spotkanie to miało dwa oblicza. W pierwszej połowie to goście częściej atakowali naszą bramkę, natomiast druga połowa przebiegała już pod dyktando łomżyniaków, którzy po  trafieniach Filipa Lemańskiego i Łukasza Justa wyszli na prowadzenie. W ostatniej minucie goście zmniejszyli rozmiary porażki i wynikiem 2:1 dla SP4 ŁKS Łomża zakończyło się to ciekawe widowisko. W finałowym meczu naszym przeciwnikiem była ekipa SALOS DON BOSCO z Ostródy. Już w pierwszej minucie Łukasz Korzeniecki zdobył bramkę dla naszej drużyny. To ustawiło grę, gdyż zawodnicy SALOS DON BOSCO cofnęli się, ograniczając się jedynie do kontrataków. Kilka minut później ten sam zawodnik podwyższył wynik na 2:0. W trakcie meczu boisko opuścił kontuzjowany zawodnik z Ostródy, a że przeciwnicy nie mieli żadnego piłkarza w rezerwie, wiec nasi trenerzy Marcin Piotrowski i Artur Nadolny zachowali się „fair play” i również zdjęli jednego zawodnika z boiska. Nie zmieniło to ani obrazu gry, ani wyniku i nasz zespół wygrał finał B, co dało nam 9 miejsce w całym turnieju.
 
Cztery zwycięstwa, jeden remis i jedna porażka z drugą drużyną tego turnieju  to ogromny sukces całego zespołu. Była to również doskonała promocja. Przez stadionowe głośniki, wielokrotnie było słychać nazwę szkoły, klubu ŁKS  a przede wszystkim naszego miasta. Chłopcy za swoje zaangażowanie i dobrą grę ,byli chwaleni nie tylko przez swoich trenerów , ale miłe słowa usłyszeli również od opiekunów drużyn przeciwnych.
Ta wspaniała przygoda nie była by możliwa bez zaangażowania i wsparcia  Dyrektor szkoły SP4 Pani Doktor Iwony Borawskiej,  Młodzieżowego ŁKS Łomża oraz MOSiR Łomża, z Dyrektorem Sławomirem Grygo na czele, którym serdecznie dziękujemy za okazaną pomoc.
Oby za rok Ci młodzi chłopcy znów mogli cieszyć nasze serca, godnie reprezentując szkołę i zarazem promując nasze miasto Łomża na arenie krajowej.


tekst i foto: trenerzy Artur Nadolny i Marcin Piotrowski