Tym razem role były odwrócone, to inni interpretowali jej teksty i czynili to bardzo emocjonalnie. Nic w tym zadziwiającego, ponieważ wiersze kipią od emocji, często bardzo skrajnych. Widoczne jest w nich przede wszystkim pragnienie bycia kochanym. Potrzeba miłości, ciepła, przytulenia, akceptacji przez drugą osobę.
Ekipa klubu Carpe Diem sprostała wyzwaniu i podeszła do utworów nowatorsko i dynamicznie. Niektórzy z recytatorów, w trakcie prób warsztatowych stwierdzali iż te teksty są o w pewnym stopniu o nich.
Refleksyjne wiersze, plus oprawa wokalna w której dominowały piosenki z lat ’30, ’60 i ’90 minionego stulecia, przyciągnęły na widownię publiczność dojrzałą. Okazało się wszak, że zarówno owe grono, jak i znajdująca się na scenie młodzież oraz dzieci bezproblemowo odnajdują się w takim repertuarze. Nie od dziś wiadomo, że muzyka łączy pokolenia. Natomiast niedzielne przedstawienie pokazało, że działania w sferze artystyczno-kulturalnej są doskonałą platformą do nawiązania współpracy międzypokoleniowej, społecznej oraz wszelkiej innej.
Dla tych, którzy nie mieli okazji zobaczyć i posłuchać nas w niedzielę 10 lutego, nadarza się wyjątkowa okazja nadrobienia tej zaległości i przyjścia na nasz Walentynowy występ w Zespole Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących w Łomży.
ZAPRASZAMY!
tekst: K.Kuklińska
zdjęcia: Zbigniew Brzeziński