- Jako dziecko często bywałem u cioci Wandzi. Lubiłem tam wchodzić pod łóżko, gdzie leżała buława marszałkowska i szabla dziadka. Niestety, nie pozwolono mi bawić się szablą – wspominał z uśmiechem Krzysztof Jaraczewski. - Co znaczy słowo „patriotyzm” w czasach, kiedy Polska jest wolna i niepodległa – pytał, jednocześnie stwierdzając, - Dziś, gdy widzę w tej szkole młodzież tak pięknie mówiącą o swym kraju, śpiewającą pieśni patriotyczne, to wiem, że w Waszych młodych sercach rozkwita uczucie do Polski i to mnie bardzo cieszy.
W spotkaniu, oprócz młodzieży szkolnej, udział wzięli również przedstawiciele władz naszego miasta.
tekst i foto: SP 5