Tegoroczna edycja Festiwalu „Sacrum et Musica” była jedną z najciekawszych pod względem artystycznym i zarazem najbardziej bogatą jeśli chodzi o ilość koncertów oraz miejsc, które odwiedzili artyści. Przez ponad dwa miesiące odbyło się 20 koncertów: trzynaście we wrześniu i siedem w październiku. Poza Łomżą festiwalowe koncerty odbyły się w tym roku w: Ostrowi Mazowieckiej, Ostrołęce, Kolnie, Ławsku, Łapach, Piszu, Czyżewie, Kadzidle, Zambrowie, Piątnicy, Kupiskach oraz Myszyńcu, wszędzie spotykając się z bardzo dobrym przyjęciem ze strony publiczności.
Melomanów do świątyń przyciągała zarówno renoma samego festiwalu, odbywającego się już po raz ósmy, urozmaicony program koncertów, jak również nazwiska zaproszonych artystów i wykonawców. Jak co roku nie zabrakło wśród nich gwiazd polskiej sceny operowej, wirtuozów takich jak Krzysztof Jakowicz, ale też utalentowanych, dopiero rozpoczynających karierę młodych śpiewaków i instrumentalistów.
Taki też był niedzielny koncert w łomżyńskiej Katedrze, powtórzony tego samego dnia w kościele p.w. Trójcy Przenajświętszej w Myszyńcu. Obok utytułowanego, znanego z najwspanialszych ról operowych i lubianego przez łomżyńską publiczność Adama Zdunikowskiego, zaprezentowały się na nim dwie młode śpiewaczki: Katarzyna Zdziarska i Ksenia Szawszyszwili.
Dyrektor artystyczny festiwalu Jan Miłosz Zarzycki zmienił w tym roku formułę koncertu finałowego. Tradycyjnie program ostatnich festiwalowych koncertów stanowiły duże, monumentalne formy, takie jak Msza koronacyjna W. A. Mozarta czy Requiem J. Ruttera.
W tym roku artyści wykonali 14 krótszych form: poza utworami wokalnymi, również kompozycje instrumentalne, w tym dedykowana pamięci tragicznie zmarłego w ubiegłym roku byłego wiceprezydenta Łomży Krzysztofa Choińskiego, skłaniająca do zadumy i refleksji Medytacja.
Wśród utworów wokalnych wyróżniły się jedne z najpopularniejszych pieśni autorstwa Fryderyka Chopina i Stefana Witwickiego. Katarzyna Zdziarska wykonała Wiosnę, zaś Ksenia Szawszyszwili zaśpiewała Życzenie. Śpiewaczka z Białorusi oczarowała też publiczność arią Ewy z oratorium Stworzenie świata J. Haydna. Obie śpiewaczki wystąpiły też w duecie, jednak gwiazdą koncertu był niewątpliwie Adam Zdunikowski. Znany ze scen operowych Polski i świata tenor wykonał dwukrotnie Ave Maria, autorstwa Pietro Mascagniego i Franciszka Schuberta, co spotkało się z długotrwałymi owacjami. W drugiej części koncertu wystąpił również chór łomżyńskiej PSM, który towarzyszył solistom do końca występu.
W tej części programu przeważały popularne pieśni i operowe arie. Adam Zdunikowski zaczął od porywającej rytmem oraz hiszpańskim klimatem Granady A. Lary, by wykonać, równie entuzjastycznie przyjęte, O sole mio. Wszyscy soliści zaprezentowali się też w bardzo interesujących duetach. Panie wykonały wspólnie słynną neapolitańską pieśń o patronce żeglarzy, św. Łucji – Santa Lucia, a Katarzyna Zdziarska wrazz Adamem Zdunikowskim równie popularny utwór z tego regionu Funiculì, Funiculà.
Ostatnim utworem koncertu było słynne Amigos para siempre Andrew Lloyd Webbera, wykonane przez wszystkich solistów, a długotrwałe owacje i żywiołowa reakcja publiczności sprawiły, że na bis wykonano ponownie Funiculì, Funiculà.
tekst: Wojciech Chamryk
zdjęcia: Elżbieta Piasecka – Chamryk