W ostatnim czasie obserwowany jest wzrost zachorowań na cukrzycę typu 1, czyli chorobę przewlekłą, która nadal jest nieuleczalna i osoba na nią chorująca leczona jest praktycznie przez całe życie. Darmowe i dobrowolne podstawowe badania, polegające na jednorazowym pobraniu krwi, są przeprowadzane przez wykwalifikowane pielęgniarki i laborantki we wskazanych placówkach edukacyjnych. Zgodę na nie wyraża rodzic lub opiekun prawny dziecka, obecny podczas tego zabiegu. Zamrożone próbki będą poddawane ilościowej ocenie występowania przeciwciał przeciw wyspom beta trzustkowym. Jeśli test będzie pozytywny, kolejno sprawdzone pozostaną poszczególne typy przeciwciał charakterystycznych dla cukrzycy typu 1. Jeśli jedno w wysokim mianie lub dwa oraz więcej przeciwciał okaże się dodatnich, to w przeciągu 10-15 lat u takiego dziecka może się z dużym prawdopodobieństwem rozwinąć cukrzyca. Wynik badania będzie znany po około 6 tygodniach. – W przypadku wyniku dodatniego klinika skontaktuje się z rodzicami pacjenta w celu dalszej diagnostyki. Taki pacjent będzie miał zapewnioną opiekę psychologa, dietetyka, edukatora, lekarza diabetologa i pielęgniarki. Rodzice otrzymają też glukometry do tego, aby kilka razy w tygodniu sprawdzić poziom cukru u pacjenta – przekazuje prof. dr n. med. Artur Bossowski, konsultant wojewódzki z endokrynologii i diabetologii dziecięcej oraz kierownik Kliniki Pediatrii, Endokrynologii, Diabetologii z pododdziałem Kardiologii UMB. Dodaje, że takie badanie i leczenie nic nie kosztuje rodziców, gdyż na początku jest ono finansowane przez Uniwersytet Medyczny w Białymstoku, a później przez NFZ.
Obecnie badania obejmują przedszkolaków i uczniów klas I-III szkół podstawowych. Rodzice, którzy chcieliby jeszcze na nie zapisać swoje pociechy, mogą to uczynić w placówce, do której uczęszcza dziecko. Wstępnie w przyszły roku tego typu akcja planowana jest również wśród starszych uczniów.