W przemówieniu skierowanym do "złotogodowiczów" prezydent Mariusz Chrzanowski podziękował im za to, że poprzez swoje codzienne życie, trud i poświęcenie „tworzą” nasze miasto.
- Gratuluję wspaniałego jubileuszu oraz szczerej miłości, która pomaga przetrwać wszelkie trudności. Państwo jesteście najlepszym dowodem na to że prawdziwa miłość istnieje – powiedział prezydent.
- Szanowni jubilaci. Mija 50 lat od chwili, w której związaliście się węzłem małżeńskim przyrzekając sobie dozgonną miłość, wiarę, szacunek i przyjaźń. Przyrzeczenia tego dotrzymaliście, mimo wielu złożonych zdarzeń losowych. Teraz możecie podsumować swoje 50- letnie wysiłki i stwierdzić, że nie poszły one na marne – gratulowała małżonkom kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Łomży, Ewa Nowakowska.
Jaka jest recepta na szczęśliwy związek? Alicja i Kazimierz Bandzulowie nie mają wątpliwości, że w małżeństwie najważniejsza jest miłość.
- Oprócz tego ważna jest prawda, przebaczenie, pamięć o dzieciach, wnukach, aby nie były beneficjentami zła – mówiła pani Alicja, a pan Kazimierz dodał, że ogromne znaczenie dla trwałości związku ma wyrozumiałość.
W tym samym tonie wypowiadają się Zenobia i Janusz Choroszewscy, którzy podpowiadają również, że aby pokonać małżeńskie trudności – trzeba dużo ze sobą rozmawiać.
Celina i Andrzej Dusińscy uważają, że nie ma szczęśliwego związku bez miłości. Ale…
- Ważne jest także dawanie przestrzeni drugiej osobie, tak aby mogła ona realizować swoje pasje – zaznacza pani Celina, a Pani Elżbieta Leszczyńska, która "Złote Gody" obchodziła uroczyście wraz z mężem Józefem podkreśla, że związek dwojga ludzi cementują wspólne zainteresowania i akceptacja hobby drugiej połówki. - Tolerancja jest bardzo wskazana, jednak do pewnego stopnia – zauważa.
Po części oficjalnej był czas na symboliczną lampkę szampana. Okolicznościowy toast wzniesiony za jubilatów przez prezydenta miasta zakończyło gromkie "Sto lat". Uroczystość umilił występ lokalnego wokalisty Roberta Kossakowskiego.
Fot. Joanna Grabowska, Sylwia Marciniak