Emocjonująca gala sportów walki za nami

Wydarzenie rozpoczęło się od dwóch pojedynków na zasadach semi-pro. W pierwszym z nich 19-letnia Dominika Steczkowska z Fight Club Łomża zmierzyła się z Martą Rodzik. - To uczucie nie do opisania wygrać przed własną publicznością. Serce się raduje, bo na trybunach było mnóstwo osób, które mnie dopingowały – powiedziała po wygranej walce Dominika Steczkowska. - Czuję, że nie do końca pokazałam swoje możliwości w stójce, ale poszłam w mój plan taki jaki był, wszystko wykonałam, wygrałam i jestem zadowolona – mówiła zawodniczka Fight Club Łomża, dostrzegając także błędy, które są do poprawienia. Przyznała również, że w nieodległej przyszłości będzie chciała sprawdzić się w walce zawodowej, ale obecnie jest jeszcze na to za wcześnie i kolejne pojedynki będzie toczyła na zasadach semi-pro. Ostatecznie Dominika Steczkowska po trzech rundach pokonała Martę Rodzik  decyzją sędziów.

Pierwszym zawodowym pojedynkiem gali było starcie reprezentanta Spółdzielni Socjalnej Black Horse MMA Łomża Krystiana Cwaliny z debiutującym w zawodowstwie Maciejem Kryskiewiczem. Łomżyniak swoją walkę wygrał przez TKO już w połowie pierwszej rundy ciosami w parterze. - Zrobiłem wszystko co założyłem. Mieliśmy 3 tygodnie na przygotowanie, ale się udało. Dziękuję kibicom i trenerowi. Zrobiliśmy kawał dobrej roboty - powiedział po walce Krystian Cwalina.

Z sukcesem niestety nie udało się zakończyć swojego pojedynku jego klubowemu koledze Piotrowi Arniście. W drugiej rundzie sędzia musiał przerwać walkę po ciosach, jakimi zasypał go Jacek Brzezicki.

Ostatnim zawodnikiem z naszego miasta, którego umiejętności podziwiała łomżyńska publiczność, był Damian Zorczykowski z Fight Club Łomża. Pierwotnie miał on zmierzyć się z Hiszpanem Jose Sanchezem, jednak na kilka dni przed galą doszło do zmiany przeciwnika, którym ostatecznie został Maxim Zagurski z Ukrainy. - Wszystko się układało, pełna kontrola, biłem przeciwnika, a tu nie ma końca, w głowie było, że za chwilę druga runda, a ręce odmawiały już posłuszeństwa, zaczynało brakować tlenu, więc zdecydowałem, że idę po to co najlepsze, czyli poddania. No i zrobiłem to, co zazwyczaj w Babilonie robiłem, czyli duszenie zza pleców – zrelacjonował swoją walkę Damian Zorczykowski, który pokonał swojego rywala pod koniec pierwszej rundy. Przyznał też, że zawsze marzył o takim dopingu, jaki mu zgotowała łomżyńska publiczność i to też poniosło go do zwycięstwa.

Również poddaniem duszeniem zza pleców zakończyła się walka wieczoru gali Babilon MMA 25 w Łomży. W 2 min. i 53 sek. 3 rundy w ten sposób Piotr Kacprzak pokonał Krzysztofa Gutowskiego.

Wyniki gali Babilon MMA 25 w Łomży:

Walka wieczoru
66 kg: Piotr Kacprzak pok. Krzysztofa Gutowskiego przez poddanie , Runda 3

Karta główna
68 kg: Damian Zorczykowski pok. Maksima Zagursky’ego przez poddanie, Runda 1
84,2 kg: Adam Łaguna pok. Piotra Kalenika przez TKO, Runda 1
66 kg: Hubert Lotta pok. Karola Kutyłę przez decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
73 kg: Bartosz Zawadzki pok. Damiana Zubę przez niejednogłośną decyzją (29-28, 28-29, 29-28)
84,2 kg: Jacek Brzezicki pok. Piotra Arnistę przez TKO, Runda 2
77,1 kg: Krystian Cwalina pok. Macieja Kryskiewicza przez TKO, Runda 1

Walki semi-pro
120 kg: Kamil Gawryjołek pok. Jacka Bartczaka przez decyzję (29-27, 29-27, 29-27)
61 kg: Dominika Steczkowska pok. Martę Rodzik przez decyzję (30-27, 30-27, 30-27)

Skróty walk można obejrzeć na stronie internetowej www.polsatsport.pl/wideo-kategoria/sporty-walki.

foto: Kamil Brzostowski