BIULETYN INFORMACJI PUBLICZNEJ

Ad. 1 

Przewodniczący Komisji poprosił o uwagi do protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji.

Komisja przyjęła protokół nr 13/18 z dnia 23 kwietnia 2018 r. bez uwag.

Ad. 2

            Przewodniczący Komisji otworzył dyskusję na temat funkcjonowania Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z o.o oraz stanu realizacji planu zaopatrzenia miasta w ciepło (informacja w załączeniu). Poprosił o odpowiedź na pytanie na co Pan Prezes chciałby zwrócić uwagę w działalności rocznej MPEC w 2017 roku i co jest najistotniejsze dla Pana Prezesa.

            Radosław Żegalski – Prezes Zarządu MPEC Spółka z o.o. stwierdził, że ważnym tematem, który dotyczył przedsiębiorstwa wg niego było to, że udało się utrzymać ceny ciepła na poziomie z 2016 roku. Ceny te de facto były nawet niższe, co było możliwe dzięki temu, że podpisane zostały w odpowiednim momencie 2-letnie umowy na kupno węgla. Nigdy wcześniej nie było to stosowane, natomiast im udało się, jako pierwszym w Polsce, wynegocjować to, efektem czego był fakt, że przy 80 % podwyżkach węgla, przedsiębiorstwo kupowało węgiel po cenach z 2016 roku. Uważa, że jest to na pewno jakiś tam sukces. W 2017 roku udało się również opracować koncepcję dotyczącą rozwoju i przystosowania przedsiębiorstwa do wymogów środowiskowych, które w 2022 roku wchodzą do Polski i będą dotyczyły także MPEC-u w Łomży. Przedsiębiorstwo złożyło wniosek do NFOŚ o dotację na kocioł na biomasę. Zwrócił uwagę, że już na dniach będzie ogłaszany przetarg, ale generalnie była to praca, która była rozpoczęta w 2017 roku. Dodał, że przy obecnych cenach zrębków i węgla, przy stałych cenach biomasy na stałym poziomie od 2016 roku, cena węgla wzrosła o ponad 80 %. Koncepcja, jego zdaniem, wydaje się nadal słuszna przy tym fakcie, że jednostki emisji dwutlenku węgla wzrosły i na dzień dzisiejszy są na poziomie ok. 16 euro, gdzie jeszcze na początku 2017 roku za tonę emisji płaciliśmy 4 euro. W związku z tym, mając na uwadze to, że instalacje na biomasę mają zerowe zużycie dwutlenku węgla, mamy bardzo duże oszczędności i dlatego przedsiębiorstwo spieszy się z tym projektem i zrobi wszystko, żeby był on zrealizowany i uruchomiony w październiku 2019 roku tak, aby już w 2019 roku mieć oszczędności z tytułu opłat, które w tej chwili i przy tych cenach wyniosłyby ok. 4 mln. zł. Prawie 12 % kosztów to byłyby koszty związane z emisją dwutlenku węgla z kotłów węglowych, przy tych cenach, które są, a mówi się, że cena dojdzie w 2020 roku do 30 euro. Uważa więc, że jest to bardzo dobre rozwiązanie do tego, aby utrzymać ceny ciepła i nie podnosić stawek. W lutym został złożony również wniosek na kogeneracje, czy w ich rozumieniu jest to taki etap II i dotyczy to identycznego kotła, ale na parę, z wykorzystaniem tej pary do generowania prądu. W chwili obecnej projekt ten przeszedł już przez I etap. Pozostały jeszcze dwa etapy oceny i w październiku powinna zakończyć się cała procedura, a pod koniec roku mają być aukcje, co jest korzystne, ponieważ warunkiem podpisania umowy z NFOŚ jest także wygranie aukcji na sprzedaż tej energii elektrycznej.

            Przewodniczący Komisji odnosząc się do wypowiedzi Prezesa MPEC zwrócił uwagę na fakt, że przedsiębiorstwo podpisało umowę i na 2 lata była zapewniona stała cena węgla, a co będzie dalej?

            Radosław Żegalski – Prezes Zarządu MPEC Spółka z o.o. wyjaśnił, że w tym roku nadal spalany jest ten tani węgiel, natomiast ceny węgla, który będzie kupowany w tym roku są znacznie wyższe i na pewno podwyżka cen ciepła będzie, ponieważ nie ma innej możliwości chyba, że do końca roku, co jest mało realne, ceny węgla spadną.

            Przewodniczący Komisji stwierdził, że kolejną sprawą, która go interesuje jest kwestia likwidacji pieców, które posiadają mieszkańcy, a które nie spełniają norm emisyjnych. Poprosił o wyjaśnienie, czy przedsiębiorstwo ma jakiś projekt podłączania mieszkańców do miejskiej sieci ciepłowniczej.

            Radosław Żegalski – Prezes Zarządu MPEC Spółka z o.o. stwierdził, że jest to rozpatrywane, natomiast, jeśli chodzi o Łomżycę, obecna infrastruktura jest położona w sposób zwięzły, ścisły, że tak naprawdę nie ma możliwości fizycznych wprowadzania tam ich sieci i dlatego przedsiębiorstwo rozpatruje temat polegający na tym, żeby produkować ze zrębków cieplnych pellet i oferować mieszkańcom sprzedaż po preferencyjnych cenach. Z jego punktu widzenia jest to bardziej efektywne niż budowanie sieci, które liczy się w milionach. Uważa, że za te pieniądze można dużo więcej wykluczyć emisji spalin, niż pchać się na siłę w te wąskie uliczki i czekać, że ktoś się podłączy. Koszt palnika to kwota 4 tys. zł i rozpatrywana jest możliwość, aby oddawać je w dzierżawę. Wymaga to jednak jeszcze kilku analiz. Dodał, że w chwili obecnej jest na etapie rozmów z producentami biomasy i prawdopodobnie biomasa będzie ściągana aż z Białorusi. Dlatego też kalkulacja wszystkich kosztów związanych i z transportem, i z logistyką jest dosyć skomplikowana, ale przedsiębiorstwo chce być przygotowane, aby od przyszłego roku ściągać biomasę, magazynować ją pod granicą i dowozić sukcesywnie do MPEC-u. Na miejscu będzie zapas na ok. 10 dni, reszta będzie na placu gdzieś na granicy.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta stwierdził, że Pan Prezes szuka biomasy na Białorusi nie dlatego, żeby w Polsce jej nie było, tylko szuka biomasy za niższą cenę i stąd ten kierunek. Uważa, że taka możliwość jest bardzo realna. Dodał, że miasto podjęło dwa projekty, w ramach których zaprasza mieszkańców i chce im pomóc w wymianie pieców węglowych na piece ekologiczne. Głównie gazowe, ale również piece pelletowe. Dodał, że chcą, aby przy tej całej inwestycji, o której mówił Pan Prezes, była taśma, która będzie produkowała pellet, który będzie służył mieszkańcom jako źródło paliwa i będzie w cenach dużo korzystniejszych niż te, które są oferowane na rynku. Dodał, że są to działania, które ma wiele aspektów, ale zmierza do tego, aby ograniczyć emisję i dać mieszkańcom możliwość skorzystania wymiany pieców węglowych na ekologiczne i tańsze w utrzymaniu.

            Radny Dariusz Domasiewicz odnosząc się do wypowiedzi Prezesa MPEC stwierdził, że sprowadzanie zrębków z Białorusi brzmi abstrakcyjnie. Poprosił o wyjaśnienie w jakiej walucie będzie to rozliczane, jaka jest aktualna cena i jakim transportem będzie przewożona biomasa.

            Radosław Żegalski – Prezes Zarządu MPEC Spółka z o.o. wyjaśnił, że co do ceny nie odpowie na pytanie, ponieważ jest to w trakcie. W chwili obecnej na rynku polskim 1 mprzestrzenny produktu, który chcemy spalać, kosztuje w granicach 60 zł. Przedstawił po krótce skład biomasy. Dodał, że biomasa będzie sprowadzana z Białorusi transportem kolejowym na granicę i składowane na placu. Przedsiębiorstwo planuje zakupić co najmniej dwa TIR-y do transportu biomasy z granicy do MPEC-u, ponieważ każda firma przewozowa nalicza marżę. Jeżeli wszystko będziemy mogli robić sami, to wykluczymy marżę. Chodzi mu o to i zależy mu na tym, żeby cena biomasy była niska. Najprościej byłoby wykonać faks i złożyć zamówienie na 35 tys. ton, tylko, że cena ciepła będzie adekwatna do ceny surowca. Wierzy, że niektóre rzeczy choć wyglądają na abstrakcyjne można zrealizować i na pewno taką próbę podejmie. Czy ona się uda, nie wie, ale podejmie ją. Do granicy już mają opanowaną tę całą „abstrakcję”, a teraz została „abstrakcja” od granicy na hałdę w MPEC-u.

            Radny Tadeusz Zaremba stwierdził, że Pan Prezes podejmuje ofensywne, można powiedzieć nawet ryzykanckie działania, ale uważa, że tylko wtedy można coś osiągnąć. Dodał, że obserwując mody na różne źródła energii, a wiadomo, że węgiel będzie drożał, przypomniał, że była moda na energię odnawialną i budowano wiatraki. Teraz są zrębki, ale jest wiele opinii wg których sytuacja będzie taka sama jak kiedyś z olejem. Olej był tani i nagle wszystko podrożało. Stwierdził, że nie ma nic przeciwko działaniom podejmowanym przez Pana Prezesa, ale osobiście doradza pewną pokorę w stosunku do koniunktur, ponieważ zmienia się władza i priorytety się zmieniają. Uważa, że nie należy się „napalać” tak mocno, bo za kilka lat może się okazać co innego.

            Więcej głosów nie zgłoszono.

            Przewodniczący Komisji zamknął dyskusję.

            Komisja, w wyniku głosowania 12 głosami za, przy braku głosów przeciw i 1 głosie wstrzymującym pozytywnie oceniła funkcjonowanie przedsiębiorstwa w 2017 roku, przyjmując tym samym informację określoną drukiem nr 867.

Ad. 3

            Tomasz Walczuk - Naczelnik Wydziału Architektury przedstawił wniosek i projekt uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego części miasta Łomża dla terenu położonego przy ul. Rybaki (w załączeniu).

            Przewodniczący Komisji otworzył dyskusję.

            Głosów w dyskusji nie zgłoszono.

            Komisja, w wyniku głosowania 13 głosami za – jednogłośnie, pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały określony drukiem nr 864 A.

Ad. 4

            Henryka Pezowicz – Naczelnik WGN przedstawiła wniosek i projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż, w trybie przetargu, nieruchomości stanowiącej własność Miasta Łomża, położonej w Łomży, na obszarze scalenia gruntów przy ul. Żabiej (w załączeniu).

            Przewodniczący Komisji otworzył dyskusję.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta stwierdził, że z sukcesem zakończyliśmy proces scalenia przy ul. Żabiej. W efekcie scalenia i zmian, które były konieczne do wprowadzenia, aby to scalenie mogło być prawomocne i obowiązujące, było dokonanie nowego podziału. Część osób w rozliczeniu weźmie działki wyodrębnione w wyniku podziału, a część zrezygnuje. Mamy ok. 60 % wszystkich uczestników scalenia rozliczonych i jest to sukcesywnie realizowane. Planował, aby poczekać do końca tych rozliczeń, żeby było wiadomo czym miasto dysponuje, ale obecni na posiedzeniu właściciele firmy wystąpili z wnioskiem intencyjnym, aby jednak zrobić wyjątek od reguły i aby dwie działki postawić w trybie przetargowym do sprzedaży. Kluczową kwestią jest oczywiście zgoda Rady Miejskiej.

            Właściciele firmy zainteresowani zakupem wnioskowanej nieruchomości i autorzy listu intencyjnego przedstawili swoje dokonania w prowadzonym przez siebie biznesie oraz zamierzenia dotyczące jego rozwoju. Wyjaśnili, że zakup działek umożliwi rozbudowę przedsiębiorstwa i zatrudnienie większej liczby pracowników.

            Radny Tadeusz Zaremba stwierdził, że nikt nie odważy się kwestionować działań rozwojowych firmy, ale jako radny ma za zadanie troszczyć się o sprawy zarówno mienia miejskiego jak i o warunki rozwoju przedsiębiorczości. Te dwie rzeczy dadzą się pogodzić, ale na wszelki wypadek czasami trzeba zastosować pewne zabezpieczenia. Zwracając się do przedstawicieli firmy poprosił o informację, czy mają plan inwestycji, kiedy to będzie realizowane itd. Uważa, że nic złego by się nie stało gdyby te działki zostały przekazane w formie użytkowania wieczystego z zastrzeżeniem np. 5 lat, w ciągu których zostanie rozszerzona działalność. Ponadto przy użytkowaniu wpłaca się 25 %.

            Radny Dariusz Domasiewicz stwierdził, że to, co mówi radny Zaremba ma sens, natomiast jeśli to będzie przetarg nieograniczony, otwarty, to nie ma pewności na zakup, bo do przetargu przystąpią inni. Załóżmy, że radni w dobrej intencji zgodzą się na sprzedaż działek w drodze przetargu, z myślą o prezentowanej firmie i rozwoju Łomży, ale nie ma takiej gwarancji, że ktoś inny nie kupi tych działek.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że tereny scalenia przy ul. Żabiej są głównie przewidziane pod inwestycje. To, o czym mówi radny Zaremba, było dyskutowane 3 lata temu m.in. przez Społeczne Forum Gospodarcze i stawiano pytanie, czy sprzedawać własności, czy sprzedawać użytkowanie wieczyste. Jeden i drugi warunek miał swoich zwolenników i przeciwników. Przedsiębiorcy z reguły wolą własności i jak każdy, jeżeli ma inwestować swoje środki, to woli mieć tytuł własności. Użytkowanie wieczyste można obwarować i możemy zastrzec, że w przeciągu np. 3 lat musi być rozpoczęta inwestycja, w ciągu 5 lat musi być zakończona pod rygorem zwrotu działki. Druga strona medalu jest taka, że i w jednym, i w drugim przypadku odbywa się to w drodze przetargu nieograniczonego i każdy przystępując do przetargu może kupić tę ziemię. Ten, kto daje wyższą cenę staje się właścicielem w jednym i drugim przypadku. Ponadto w przypadku wieczystego użytkowania jest to 25 % wpływu do budżetu miasta, a nie 100 % ze sprzedaży własności.

            Radny Witold Chludziński stwierdził, że tyle czasu. mówimy o rozwoju przedsiębiorczości, że mamy pomagać przedsiębiorcom. Przedstawiciele firmy mówili, że zatrudniają 45 osób i jest możliwość zwiększenia docelowo do 100 miejsc pracy. W momencie, kiedy działki będą w wieczystym użytkowaniu zamykamy drogę do ubiegania się środki zewnętrzne i będzie duży problem, bo warunkiem otrzymania takich środków jest akt własności działek. Uważa, że powinna być wykonana wycena tych działek przez rzeczoznawcę i wówczas sprzedaż nie w trybie przetargu nieograniczonego, a  na rzecz rozwoju przedsiębiorczości.

            Radny Janusz Mieczkowski zauważył, że mówimy o obszarze objętym scaleniem. Scalenie jeszcze się nie zakończyło, trwa rozliczenie i jeżeli mamy wyrazić zgodę na sprzedaż wyłącznie pod rozwój przedsiębiorstwa reprezentowanego przez obecnych na posiedzeniu współwłaścicieli, to będzie przeczyło temu posłowi, bo nie jesteśmy w stanie tego uczynić z prostego powodu, a mianowicie w przetargu nieograniczonym mogą uczestniczyć wszyscy. Jeżeli ktoś zaoferuje wyższą cenę, stanie się właścicielem działek. Jego zdaniem trzeba głębiej zastanowić się nad tą sprawą i myśli, że dzisiaj Komisja nie powinna pochopnie podejmować decyzji. Gdybyśmy mieli zestawienie jakie tereny możemy sprzedać, to może wtedy zastanowilibyśmy się całościowo, może byliby jeszcze inni przedsiębiorcy, Chciałby również poznać pozostałe uwarunkowania, jakie są aspekty prawne zakończenia scalenia. Zasugerował, aby na chwilę odłożyć ten temat.

            Radny Dariusz Domasiewicz stwierdził, że wizja rozwoju firmy i utworzenia nowych miejsc pracy powoduje, że jest na tak. Natomiast tak zaproponowany projekt uchwały, gdzie jest wyrażenie zgody na sprzedaż w trybie przetargu nieograniczonego nie daje gwarancji, że przedstawiciele tego przedsiębiorstwa kupią te działki. Uważa, że powinniśmy wrócić do tego tematu za miesiąc, firma przygotuje biznes plan, a miasto projekt uchwały w sprawie wieczystego użytkowania. Poprosił, aby przenieść temat na przyszłą Komisję. W chwili obecnej ani przedsiębiorcy, ani miasto nie ma gwarancji.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta stwierdził, że nie „kupuje” argumentacji Radnego Domasiewicza. Zwrócił uwagę, że ten teren już podlega obrotowi wtórnemu i ludzie, którzy mają prywatne działki pozyskane w ramach scalenia, sprzedają je, a ci, którzy chcą kupują już tam te działki. Zgodził się z radnym Mieczkowski, że mając wynik końcowy scalenia i wiedząc czym dysponuje miasto, pozwoliłoby logiczniej rozplanować te kwestie, ale wniosek Panów przekonał go o tyle, że lokalizacja ich firmy wymusza pozyskanie terenu i jest to ich jedyny kierunek rozwoju. Czy to będzie tryb przetargu ograniczonego, czy nieograniczonego w niczym to nie zmienia, bo ten kto chce kupić, już kupił, bądź kupuje. Panowie nie boją się konkurencji, mają skalkulowaną cenę i myśli, że dla miasta tylko z dobrym skutkiem możemy uzyskać dobra cenę. Użytkowanie wieczyste jest opcją, na którą Panowie pewnie się zgodzą, ale za chwilę wystąpią po roku, czy dwóch, jak będą ubiegać się o środki zewnętrzne, o przekształcenie we własność i to będzie niekorzystne dla miasta w rozliczeniu. Bardzo poprosił radnych, aby się nad tym zastanowili i przychylili się do prośby Panów, ponieważ Panowie chcą szybko realizować inwestycję. Dlatego też skłonił się do tego i wystąpił z wnioskiem o podjęcie uchwały nie czekając na koniec scalenia.

            Radna Elżbieta Rabczyńska stwierdziła, że w biznesie czas to pieniądz i jeżeli Prezydent przygotował projekt uchwały, a ma zaufanie do Prezydenta, to powinniśmy to uszanować. Jeżeli ktoś nie, to zagłosuje inaczej.

            Radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że naszym, łomżyńskim przedsiębiorcom powinniśmy pomagać i będzie za tym, aby przekazać tę działkę na sprzedaż zgodnie z projektem uchwały.

            Więcej głosów w dyskusji nie zgłoszono.

            Komisja, w wyniku głosowania 7 głosami za, przy 5 głosach przeciw i 2 głosami wstrzymującymi, zaopiniowała pozytywnie projekt uchwały określony drukiem 863 A.

Ad. 5

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta poinformował o aktualnej sytuacji związanej z uruchomieniem w mieście projektu ŁoKer. Stwierdził, że po 3 tygodniach funkcjonowania roweru miejskiego mamy prawie 1.300 użytkowników w systemie i 4 tysiące wypożyczeń. Pogratulował radnym i sobie dobrego pomysłu.

            Stwierdził następnie, że w dniu dzisiejszym przekazał członkom Komisji propozycję uchwały dotyczącą wsparcia najbiedniejszych mieszkańców w wymiarze dofinansowania wymiany pieców węglowych na ekologiczne. Wyjaśnił, że mamy 2 projekty, które chcemy uruchomić. Pierwszy jest to ten przedstawiony dotyczący osób, które wymagają wsparcia, które korzystają z pomocy społecznej i drugi, oparty na dofinansowaniu z UE. Poinformował, że mamy 120 deklaracji przystąpienia i to procedujemy niezależnie. Zwrócił się z prośbą do radnych o zapoznanie się przedłożoną propozycją i zgłoszenie ewentualnych uwag, wniosków w tzw. między czasie oraz o zaopiniowanie na następnym posiedzeniu Komisji tak, aby można było podjąć uchwałę na sesji czerwcowej.

W związku z wyczerpaniem porządku obrad Przewodniczący zamknął posiedzenie Komisji.

                                                                                                             Przewodniczący

                                                                                                   Komisji Gospodarki Komunalnej

                                                                                                                 i Rozwoju

                                                                                                              Jan Olszewski