Przybornik
Logo BIP Herb

BIULETYN INFORMACJI PUBLICZNEJ

BIP Urzędu Miejskiego w Łomży

Protokół 11z dnia 22 października 2015 roku

Komisja realizowała następujący porządek dzienny:

 

  1. Przyjęcie protokołu nr 10/15 z dnia 28 września 2015 roku
  2. Informacja Prezydenta Miasta o stanie organizacyjnym i finansowym MOSiR – druk nr 216
  3. Sprawy różne i wolne wnioski

 

Godz. 16. 00 Debata o stanie sportu łomżyńskiego

 

- finansowanie klubów sportowych w 2016 roku

- strategia rozwoju sportu łomżyńskiego

 

Ad. 1

 

Przyjęcie protokołu nr 10/15 z dnia 28 września 2015 roku

 

            Komisja nie wniosła uwag do protokołu nr 10/15 z poprzedniego posiedzenia. Komisja protokół przyjęła.

 

Ad. 2

 

Informacja Prezydenta Miasta o stanie organizacyjnym i finansowym MOSiR – druk nr 216

 

            Informację w powyższej sprawie przedstawił Pan Marian Czarkowski – główny księgowy MOSiR, zgodnie z drukiem nr 216 – w załączeniu do protokołu.

            Radny Łukasz Kacprowski stwierdził, że z informacji przekazanej przez MOSiR wynika, że Park Wodny uzyskał o 8% większy dochód niż za okres ostatnich 9 miesięcy. Poprosił o wyjaśnienie czym ten wzrost dochodu jest podyktowany – większą promocją, cenami, czy inne czynniki miały na to wpływ.

            Pan Marian Czarkowski – główny księgowy MOSiR wyjaśnił, że na pewno większa promocja, ale przede wszystkim zmiana nazwy obiektu na Park Wodny znacząco wpłynęła na zwiększenie dochodów. Dodał, że na stadionie również nastąpił przyrost sprzedaży o 151% w stosunku do roku ubiegłego. Wynika on głównie z jednego zgrupowania reprezentacji Polski rugby. Na obiekcie reprezentacja Polski w rugby miała obóz kondycyjny, korzystała z obiektów, co potroiło obroty stadionu. 2/3 całych obrotów stadionu stanowi w/w obóz rugby.

            Radny Dariusz Domasiewicz poprosił o wyjaśnienie zapisu „dodatkowe wynagrodzenia roczne”, które zostały zrealizowane praktycznie w 100%. – z czego to wynika. Ponadto poprosił o wyjaśnienie kwestii wynagrodzeń w MOSiR, tj. porównanie wynagrodzeń z roku 2014 do wynagrodzeń br.

            Pan Marian Czarkowski – główny księgowy MOSiR wyjaśnił, że dodatkowe wynagrodzenie roczne wynika z przepisów ustawowych. Jest to wynagrodzenie, które pracodawca ma obowiązek wypłacić do końca marca. Jest to tzw. „trzynastka”. Odnosząc się do kwestii wynagrodzeń wyjaśnił, że wynagrodzenia MOSiR ogólnie wzrosły o 3% w stosunku do roku 2014. Wyjaśnił, że MOSiR jest firmą, która działa od 6 lat, zatrudnia wielu młodych pracowników, którzy w tym roku nabyli dopiero prawo do 5% dodatku stażowego. Ten dodatek spowodował przyrost wynagrodzenia w MOSiR. Podwyżek płac nie było.

            Radny Jan Olszewski zwrócił uwagę, że materiał zawarty w druku nr 216 jest nieczytelny. Materiał dotyczy spraw finansowych miejskiej jednostki, a dokument jest napisany tak małą czcionką, że stał się niemal nieczytelny. W związku z powyższym zwrócił się do Przewodniczącego obrad z prośbą, by osoby przygotowujące radnym materiały na sesje i komisje nie oszczędzały (bo tym chyba kierowano się), żeby się nad tym zastanowiły i szanowały radnych.

            Przewodniczący obrad – radny Andrzej Wojtkowski poparł wypowiedź przedmówcy. Zapewnił, że zwróci uwagę, by kolejne materiały opracowywane dla radnych były czytelne.

Radny Dariusz Domasiewicz zwrócił się do Pana Mariana Czerskiego z prośbą, żeby na przyszłość dane tabelaryczne też były przedstawiane w ujęciu rok bieżący z rokiem poprzednim. Tak przedstawione dane dadzą pełniejszy obraz i możliwość porównania roku bieżącego z sytuacją roku poprzedniego.

Przewodniczący obrad – radny Andrzej Wojtkowski zwrócił się do Pana Mariana Czarkowskiego z prośbą, aby zestawienie tabelaryczne w ujęciu rok 2014 i 2015 przedłożył Komisji Sportu do najbliższej sesji. Następnie stwierdził, że aby MOSiR osiągał dochody musi organizować obozy, zgrupowania, itd. Nad tym MOSiR musi popracować, nad promocją swoich obiektów aby poprawić wpływy, dochody z tytułu najmu posiadanych urządzeń i obiektów sportowych.

Radny Łukasz Kacprowski stwierdził, że z wyjaśnień udzielonych przez Pana Mariana Czarkowskiego wynika, że zwiększone wpływy z Parku Wodnego związane są w dużej mierze z promocją obiektu. Uważa, że warto pomyśleć o innych obiektach MOSiR, promować je i z tego mieć korzyść finansową i w postaci ilości uczestników korzystających z infrastruktury sportowej ośrodka.

Więcej uwag i zapytań w tym temacie nie zgłoszono.

Komisja informację przyjęła.

Ad. 3

Sprawy różne i wolne wnioski:

            Komisja nie zgłosiła żadnych spraw w tym punkcie obrad.

Ad. 4

Debata o stanie sportu łomżyńskiego

- finansowanie klubów sportowych w 2016 roku

- strategia rozwoju sportu łomżyńskiego

            Przewodniczący obrad - radny Andrzej Wojtkowski powitał wszystkich zebranych, w tym licznie przybyłą grupę przedstawicieli łomżyńskich klubów sportowych. Na wstępie wyjaśnił, że Pani Agnieszka Muzyk – Zastępca Prezydenta Miasta z uwagi na problemy zdrowotne nie może uczestniczyć w dzisiejszym posiedzeniu, jednak zapewnił, że wszystkie wnioski, uwagi i propozycje jakie na posiedzeniu zostaną zgłoszone, zostaną Prezydent przekazane. Zachęcił następnie przedstawicieli klubów sportowych do zabierania głosu, do dyskusji na temat sportu łomżyńskiego, w tym w sprawie finansowania klubów sportowych w 2016 roku oraz w sprawie strategii rozwoju sportu łomżyńskiego. Dodał, że w dniu wczorajszym w mediach ukazał się artykuł informujący o tym, że Prezydent Miasta planuje przekazanie kwoty 1mln.zł na rok 2016 na sport w Łomży. Kwota taka ma się pojawić w projekcie budżetu miasta Łomży na rok 2016. W związku z powyższym zachęcił przedstawicieli klubów sportowych do dyskusji na temat finansowania sportu w mieście, do zgłaszania uwag i propozycji w tym zakresie. Na wstępie poprosił jednak o zabranie głosu Skarbnika Miasta odnośnie planowanej kwoty 1mln.zł na sport w roku 2016, o czym poinformowały społeczność Łomży lokalne media. Poprosił Skarbnik Miasta o wyjaśnienie czy kwota 1mln.zł Prezydent Miasta [planuje przekazać tylko na dotacje dla klubów sportowych, czy na całą kulturę fizyczną, razem z MOSiR-em.

            Pani Elżbieta Parzych – Skarbnik Miasta wyjaśniła, że Prezydent Miasta planuje przeznaczyć w 2016 roku kwotę 1mln.zł na tryb konkursowy i pozakonkursowy tylko dla klubów sportowych. Dodała, że nie jest to nic nowego. Jest to kwota trochę większa niż w roku 2016. Prezydent Miasta chce w roku 2016 dać klubom sportowym do dyspozycji nieco większą kwotę, na miarę możliwości budżetu miasta, który jest ograniczony, „nie jest z gumy”. Prezydent Miasta zaproponuje w projekcie budżetu miasta na rok 2016 kwotę 1mln.zł na tryb konkursowy i 120tys.zł na tryb pozakonkursowy. Dodała, że na tryb konkursowy: w bieżącym, 2015 roku przeznaczona była kwota 915tys.zł, w roku 2014 była to kwota 909tys.zł, w roku 2013 była to kwota 544tys.zł. Jak widać z powyższych danych od 2013 roku kwota dotacji dla klubów sportowych wzrosła o 168%. Następnie stwierdziła, że w/w kwotę Prezydent Miasta przedstawi Radzie Miejskiej w projekcie budżetu miasta na rok 2016. Ostateczna decyzja należy do Rady Miejskiej.

Przewodniczący obrad - radny Andrzej Wojtkowski zachęcił przedstawicieli klubów sportowych do dyskusji nad w/w tematami, w tym poprosił o wypowiedzi dotyczące obowiązującego regulaminu przyznawania dotacji klubom sportowym. Poprosi o wypowiedzi czy zdaniem przedstawicieli klubów sportowych obowiązujący regulamin jest dobry, czy należy go zmienić, poprawić, itd. Dodał, że prosi o dyskusję na temat środków na kluby, poza środkami z ŁPPiRPA, z profilaktyki.

Pan Karol Łepkowski – UKS „Herkules” poprosił o wyjaśnienie czy ma rozumieć, że dotychczasowe zasady podziału środków są zasadami nie obowiązującymi na nowy rok i nad tym w dniu dzisiejszym będzie toczyła się dyskusja, zgodnie z pierwszym punktem debaty. Ponadto stwierdził, że Przewodniczący obrad poprosił aby w dyskusji nie rozmawiano na temat środków z profilaktyki. Osobiście uważa, że o tych środkach również należy dyskutować, bo we wcześniejszych podziałach środków środki z profilaktyki stanowiły duży „zastrzyk” dla klubów, a przede wszystkim środki z profilaktyki były ujęte w systemie, ich podział i zasady przyznawania były przejrzyste – kluby wiedziały kto, gdzie i o jakie środki może aplikować. Dodał, że w ubiegłych latach na kluby z profilaktyki przeznaczana była kwota dużo ponad 200tys.zł, a w roku 2015 niecałe 180tys.zł. Kwota br. stanowi niecałe 30% środków z profilaktyki, w latach poprzednich było to 50%. Jest więc też o czym rozmawiać, także w zakresie środków na sport przeznaczanych z profilaktyki. Chciałby się dowiedzieć, czy radni podejmowali jakieś działania w tym kierunku, żeby to, co jest wszędzie uznawane za profilaktykę, tzn. sport, był również w Łomży tak odbierany.

Przewodniczący obrad - radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że środki na sport z profilaktyki to bardzo ważny, ale i drażliwy temat. Przypomniał, że jakiś czas temu bardzo mocno w mediach lokalnych mówiono o tym, że sport to nie profilaktyka. Po wielu rozmowach, w porozumieniu z Prezydent udało się wszystkich przekonać, że sport jest bardzo ważny w profilaktyce.

Pani Elżbieta Parzych – Skarbnik Miasta wyjaśniła, że nikt nie kwestionuje tego, że sport jest profilaktyką. Władze miasta są za tym, żeby kluby sportowe składały wnioski, ubiegały się o środki w konkursach z profilaktyki. Problem jest innego rodzaju. Problem tkwi we wnioskach składanych przez kluby sportowe. Wnioski składane przez kluby sportowe w opinii komisji konkursowej były nie do przyjęcia jeśli chodzi o program profilaktyki. Dodała, że jeśli kluby sportowe potrzebują pomocy w napisaniu programu, taką pomoc urząd deklaruje. Planowane jest wzmocnienie Wydziału Rozwoju i Funduszy Zewnętrznych, gdzie kluby, organizacje, stowarzyszenia i instytucje będą mogły liczyć na pomoc w pisaniu wniosków, programów, projektów. Kluby mogą też korzystać ze szkoleń, aby pisać dobre programy, programy które spełnią wymogi programu profilaktycznego, na które mogą otrzymać środki. Raz jeszcze podkreśliła, że problem polegał na pisaniu programów przez kluby. Nikt nie twierdził natomiast, że sport to nie profilaktyka.

Pan Karol Łepkowski – UKS „Herkules” odnosząc się do wypowiedzi Skarbnik Miasta stwierdził, że kluby sportowe słuchały różnych wypowiedzi, w tym również takich, że sport nie jest profilaktyką. Dodał, że był określony termin składania wniosków. Wnioski zostały złożone i pięć z nich zostało odrzuconych z tego względu, że program profilaktyczny nie spełniał wymogów. Poprosił o wyjaśnienie czy nie można było postąpić w ten sposób, żeby dać tym klubom jeszcze tydzień czasu na uzupełnienie, na poprawienie programu profilaktycznego, bo wniosek jest dobry tylko program profilaktyczny jest źle napisany?

Pani Elżbieta Parzych – Skarbnik Miasta wyjaśniła, że procedura konkursowa na w/w postępowanie nie pozwala. Są określone terminy składania wniosków i nie można ich przekroczyć. Wniosek traktowany jest jako całość, wraz z programem profilaktycznym, a program profilaktyczny w tym przypadku jest najważniejszą częścią wniosku.

Przewodniczący obrad - radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że z informacji jakie do niego dotarły wynika, że w dniu dzisiejszym Prezydent Miasta podpisał zarządzenie w sprawie utworzenia Łomżyńskiej Rady Sportu. Jeśli przedstawicielem klubów sportowych uważają, że dotychczas obowiązujący podział środków na sport był niedobry, mogą zgłaszać propozycje i uwagi. Dodał, że w poprzedniej kadencji wraz z Panem Karolem Łepkowskim jako członkowie Łomżyńskiej Rady Sportu nad regulaminem pracowali i z praktyki wynikało, że regulamin zdawał egzamin. Rozpoczynając debatę nie powiedział, że należy pracować nad nowym regulaminem przydzielania środków na sport, chyba, że w trakcie dzisiejszej dyskusji padną jakieś propozycje, to zostaną przekazane nowej Radzie Sportu do wykorzystania. Przypomniał, że Łomżyńska Rada Sportu jest ciałem doradczym Prezydenta Miasta, że ŁRS pracuje m.in. nad różnymi regulaminami, przedstawia je Prezydentowi Miasta, do którego kompetencji należy ostateczna decyzja.

Pan Zbigniew Maleszewski – Prezes Bokserskiego Klubu Sportowego „Tiger” stwierdził, że motywacja w sporcie, motywacja zawodnika jest bardzo ważną rzeczą. Następnie poruszył kwestię stypendium sportowego, które w Łomży dla zawodnika wynosi 100zł. Stwierdził, że sprawę stypendiów sportowych poruszał niejednokrotnie, jednak w tym temacie nic się dotychczas nie zmieniło. Zawodnicy, którzy zdobywają tytuły mistrzów Polski, wicemistrzów Polski, czy zdobywają brązowe medale otrzymują stypendium w wysokości 100zł miesięcznie. W innych miastach, np. w Białymstoku, w Suwałkach czy Sokółce stypendium za Mistrza Polski to kwota 800zł, za vice mistrza 600zł, a 400zł za brązowy medal. Poprosił o wyjaśnienie czy w Łomży będą takie stypendia, bo młodzież trzeba czymś zmotywować. Wszyscy trenerzy zapewne podpiszą się pod jego wypowiedzią, że ściągnięcie młodzieży na salę graniczy z cudem. Jeśli młodzież będzie wiedziała, że uprawianie sportu, osiąganie wyników będzie się wiązało z nagrodą finansową, to będzie miała motywację do uprawiania sportu.

Pan Józef Babiel – podinspektor Centrum Współdziałania Społecznego wyjaśnił, że stypendia o których mówił Pan Zbigniew Maleszewski to stypendia przyznawane w ramach szkolnego systemu stypendialnego, dla uzdolnionej młodzieży szkolnej, w tym uzdolnionej sportowo. Żeby przyznawać stypendia stricte sportowe Rada Miejska musiałaby wydzielić środki na ten cel i podjąć stosowną uchwałę wraz z regulaminem przyznawania takich stypendiów. Jeżeli będzie mowa o finansowaniu sportu w przyszłym roku, to należy określić, czy z puli środków przeznaczonych na sport zostanie wydzielona pula środków na stypendia sportowe, czy należy walczyć o kolejne kwoty na sport.

Przewodniczący obrad - radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że nie zgodzi się, aby z planowanej na rok 2016 puli środków została wydzielona kwota na stypendia sportowe. Takie rozwiązanie spowodowałoby, że gro środków poszłoby na stypendia, a niewielka kwota zostałaby na dotacje dla klubów sportowych. O środki na stypendia będzie można walczyć w kolejnych latach. Następnie wracając do kwestii stypendiów szkolnych, w tym sportowych poinformował, że w kwietniu czy maju br. zmienił się regulamin przyznawania tych stypendiów.

Pan Karol Łepkowski – UKS „Herkules” stwierdził, że w regulaminie stypendiów, o którym mówił Przewodniczący obrad jest pięć kryteriów. W gronie uczniów ubiegających się o stypendia była spora grupa uczniów, którzy spełniali tylko jedno z kryteriów, a stypendium otrzymali. Poprosił o wyjaśnienie dlaczego stypendia tym uczniom zostały przydzielone. Dodał, że wnioski w sprawie powyższych stypendiów składa szkoła, a wnioski są zatwierdzane przez radę pedagogiczną szkoły. Zostały natomiast przyznane takie stypendia, które przez szkołę nie przeszły. Dodał, że na forum nie chce tematu rozwijać.

Przewodniczący obrad - radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że komisja stypendialna, której jest członkiem rozpatrywała tylko wnioski zgłaszane przez szkoły.

Pan Dariusz Syrnicki – Prezes Łomżyńskiego Klubu Karate stwierdził, że przedstawiciele klubów sportowych zostali poproszeni o odniesienie się do czegoś, czego nie znają, bo nikt nigdy klubom tego regulaminu oficjalnie nie przesłał. Być może regulamin przyznawania dotacji na sport jest dobry, ale kluby nie miały możliwości zapoznania się z nim. Wielu rzeczy kluby muszą się same domyślać, wielu wyszukiwać, domyślać czy w ogóle są itd.

Pani Elżbieta Parzych – Skarbnik Miasta odnosząc się do w/w wypowiedzi stwierdziła, że wszystkie regulaminy, uchwały Rady Miejskiej, zarządzenia PM – wszystkie akty prawa miejscowego znajdują się na stronie internetowej miasta, w BIP – Biuletynie Informacji Publicznej. Bardzo się dziwi, że kluby sportowe, które startują w konkursach o środki z budżetu miasta nie wiedzą gdzie mogą znaleźć jaki dokument i że nie znają regulaminu.

Pan Dariusz Syrnicki – Prezes Łomżyńskiego Klubu Karate stwierdził, że prezesi klubów mogą zaglądać co tydzień na BIP, sprawdzać czy jest coś nowego ale na to trzeba mieć czas. Jeśli się nie wie nawet, że taki regulamin jest opracowany, to trudno go będzie znaleźć. Chodzi o przepływ informacji. Uważa, że warto byłoby wysłać informację do klubów z regulaminami i innymi niezbędnymi dla nich danymi i żeby były to rzeczy ogólnodostępne.

Pani Ewa Sznejder – Naczelnik Centrum Współdziałania Społecznego wyjaśniła, że jest nową osobą w wydziale dlatego skrzętnie wszystko co podczas dyskusji usłyszy skrupulatnie sobie notuje i być może zaproponuje rozwiązanie, które do tej pory funkcjonowało przy współpracy z organizacjami pozarządowymi, tj. została utworzona lista mailingowa i wszystkie informacje, nawet te dotyczące źródeł finansowania zewnętrznego są organizacjom przesyłane mailami. Zaproponowała utworzenie bazy kontaktów z klubami sportowymi, ustalenie sposobu kontaktowania się i w Centrum Współdziałania Społecznego będzie osoba odpowiedzialna za rozsyłanie takich informacji, jeśli zdaniem przedstawicieli klubów do tej pory to szwankowało. Poprosiła o ocenę proponowanego rozwiązania. Jeśli takie rozwiązanie klubom odpowiada, to w/w metoda będzie stosowana w kontaktach z klubami sportowymi.

Pan Dariusz Syrnicki – Prezes Łomżyńskiego Klubu Karate stwierdził, że rozwiązanie proponowane przez Naczelnik CWS jest dobrym rozwiązaniem.

Pan Józef Babiel – podinspektor Centrum Współdziałania Społecznego wyjaśnił, że jeśli chodzi o system stypendialny, to dotyczy on wnioskodawców czyli szkół i szkoły ten system znają doskonale. Jeśli natomiast mowa o finansowaniu, to wszystkie regulaminy konkursów są ogłaszane w Internecie, w BIP i wszyscy którzy chcą otrzymać dotacje, ubiegać się o środki z miasta muszą śledzić BIP nie tylko miasta Łomży ale także różnych innych instytucji, które zajmują się dotowaniem, w tym sportu.

Przewodniczący obrad - radny Andrzej Wojtkowski nawiązując do wypowiedzi Pana Karola Łepkowskiego odnośnie stypendiów stwierdził, że komisja stypendialna pracuje nad przyznawaniem stypendiów, a ostatnie zdanie należy do Prezydenta Miasta. Prezydent Miasta w każdej chwili może zmienić decyzję komisji czy ewentualnie przyznać swoje stypendia.

Pan Karol Łepkowski – UKS „Herkules” odnosząc się do w/w wypowiedzi stwierdził, że po to jest regulamin zatwierdzony przez Radę Miejską, że ma być on egzekwowany. W regulaminie o którym mowa nie ma zapisu mówiącego o tym, że Prezydent może jednoosobowo zmienić warunki regulaminu.

            Pan Zbigniew Maleszewski – Prezes Bokserskiego Klubu Sportowego „Tiger” odnosząc się do kwestii stypendiów stwierdził, że zawodnicy, którzy kończą szkołę podstawową i przechodzą do gimnazjum, a olimpiada w której biorą udział i zdobywają tytuły odbywa się jak ostatnio w miesiącu lipcu, w wakacje – w jaki sposób im można przyznać stypendium, kiedy w czasie kiedy walczyli nie są uczniami żadnej szkoły? Co się wtedy dzieje? Ponadto stwierdził, że często w klubach tak się dzieje, że prezes klubu jest trenerem, księgowym, sponsorem, sprzątaczką, menagerem, psychoterapeutą, masażystą, itd. Jeżeli do tego zaleca się im jeszcze śledzenie BIP, sprawdzanie codziennie maili, to zamiast siedzieć na sali z zawodnikami, większość czasu musieliby spędzać przed komputerami. Zaproponował aby organizowane były cykliczne spotkania z trenerami, na których przekazywane byłyby klubom nowe, przydatne informacje. Musi być współpraca między klubami a władzami miasta, bo bardzo często jest jak wspomniał wyżej, że na prezesie klubu ciąży odpowiedzialność za funkcjonowanie klubu i naprawdę nie mają czasu na śledzenie nowinek w Internecie.

            Pani Ewa Sznejder – Naczelnik Centrum Współdziałania Społecznego poprosiła o propozycje w jaki sposób prezesi klubów chcą otrzymywać takie informacje. Dodała, ze CWS jest skłonne takie informacje przesyłać, również te zamieszczane na BIP.

            Pan Karol Łepkowski – UKS „Herkules” odnosząc się do w/w wypowiedzi Pana Zbigniewa Maleszewskiego wyjaśnił, że jest rozwiązanie dotyczące ubiegania się o stypendium szkolne sportowe za osiągnięcia uzyskane przez ucznia w czasie wakacji. Jest to kwestia zainteresowania tematem dyrektora szkoły

            Przewodniczący obrad - radny Andrzej Wojtkowski wyjaśnił, że zmieniony regulamin przyznawania szkolnych stypendiów sportowych określa, że wniosek o takie stypendium szkoła może złożyć do 15 września, wcześniej termin był do końca czerwca danego roku. Dodał, że są szkoły, które wnioski o takie stypendia składają i uczniowie szkół je otrzymują.

            Pan Mirosław Skawski – UKS „Jedynka” stwierdził, że jego zdaniem tocząca się dyskusja jest nie na temat, bo wszystkich przybyłych na debatę przedstawicieli klubów sportowych interesują pieniądze wydzielone oddzielnie na sport, dla zawodników, a trwająca rozmowa dotyczy stypendiów dla wszystkich uczniów, w tym dla uczniów sportowców i tam uczniowie sportowcy są na szarym końcu, albo w ogóle ich na liście stypendiów szkolnych nie ma. Jest wielka przepychanka. Uważa, że należy te dwie sprawy oddzielić. Stypendia ogólne, szkolne należy zostawić, a rozmawiać tylko o stypendiach sportowych, bo taka chyba była intencja Pana Zbigniewa Maleszewskiego. Następnie zwrócił uwagę, że pieniądze o których mówiła Skarbnik Miasta wcale nie są takie ogromne. Zgadza się z jednym, że te pieniądze wzrastają z roku na rok, ale jeżeli chodzi o potrzeby sportowców, to są to żadne pieniądze. Co roku przedstawiciele klubów sportowych spotykają się z komisją po to, żeby przedstawiać argumenty kto powinien dostać więcej środków, kto mniej itd. a uważa, że czas najwyższy aby z tym skończyć. Należy się zastanowić czy nie należy pochylić się nad systemem takim, gdzie kluby zgodnie z wcześniej ustaloną rangą, tj. kluby z tradycjami, z osiągnięciami, z bazą, ze szkoleniowcami – powinny mieć zabezpieczone podstawowe środki na swoją działalność, a dodatkowe pieniądze powinny mieć na premie za uzyskane wyniki. Dotychczas jest „wolna amerykanka”. Jeżeli chcemy, żeby Łomża istniała na sportowej mapie nie tylko Podlasia ale i Polski, to należy tym się zająć. Powinno powstać gremium które opracuje system, bo ten przydział środków który obecnie obowiązuje był ustalony kilkanaście lat temu. Został trochę zmodyfikowany, ale mniej więcej jest to to samo. Raz jeszcze zaapelował o zastanowienie się nad w/w rozwiązaniem. Kończąc wypowiedź stwierdził, że na BIP zawsze są umieszczane regulaminy konkursów, natomiast ogólnego regulaminu, który dotyczy spraw o których mówił nie ma.

Przewodniczący obrad - radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że co roku na tej Sali Komisja spotyka się z przedstawicielami klubów sportowych na debatach na temat sportu łomżyńskiego. Co roku jest mowa o tym, że regulamin przyznawania środków trzeba doprecyzować i żeby regulaminy były ogólnodostępne dla wszystkich klubów sportowych. Otrzymuje pytania od kolegów sportowców, szefów klubów na temat zasad udzielania dotacji, na temat punktacji itd. Z tego co pamięta dotacje otrzymują przede wszystkim kluby które punktują. Kluby zadają pytania jak te punkty zdobyć aby dotację otrzymać. Jest to temat do rozmów, do dyskusji i ewentualnej zmiany zasad przydzielania środków.

Pan Jerzy Miller – Klub Uczelniany AZS. Stwierdził, że Klub Uczelniany AZS w systemie współzawodnictwa sportowego zdobył ok. 3tys.punktów. Był taki czas, że tych punktów klub nie zdobył wcale. Nawiązując do wypowiedzi Pana Mirosława Skawskiego stwierdził, że klub ma tradycje, ma kadrę, przechodzi pewną reorganizację i nie dostał żadnych pieniędzy, bo nie zdobył punktów. Za obiekty sportowe na których trenuje musi zapłacić. Uważa, że bez wypracowania systemu dofinansowania klubów sprawa się nie ruszy. Punktowy system dotacji uważa że jest dobry przy założeniu, że klub zdobywa punkty. Należy też określić co jest tradycją itd. Kadrę trenerską KU AZS ma jedną z najwyższych. Zadał więc pytanie co obowiązujący regulamin proponuje dla klubu typu UK AZS, który ma tradycję, kadrę ale w pewnym momencie reorganizacji nie zdobywa punktów? Nie wierzy w to, że system szkoleniowy nie jest ściśle powiązany ze środkami finansowymi. Poparł wypowiedź Pana Mirosława Skawskiego w tym, że kluby, które mają pewne osiągnięcia, mają tradycję należy wesprzeć, bo raz jest lepiej a raz gorzej. Dodał, że wioślarstwo, ciężary, zapasy i taekwondo już odeszły z miasta. Dlaczego tak się zadziało?

Przewodniczący obrad - radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że zawsze optował za tym, że finansowanie sportu powinno dotyczyć sportu dzieci i młodzieży, nie sportu seniorskiego. Na sport seniorski trzeba spojrzeć inaczej. Pracę z dziećmi i młodzieżą należy finansować, bo to jest podstawa. To dzieci i młodzież wychowana w łomżyńskich szkołach reprezentuje miasto na zewnątrz, to ci młodzi ludzie trafiają potem do klubów sportowych i trenują już na wyższym szczeblu, ale podstawy zdobywają w szkołach.

Pan Leszek Malinowski – Powiatowe Zrzeszenie LZS stwierdził, że bardzo się cieszy z tego, że środki finansowe na działalność sportową, na kluby, na rozwój sportu wzrastają z roku na rok. Zastanawiające natomiast jest jedno – punktacja, o której wspomnieli przedmówcy. Wyjaśnił, że w roku 2010 klub który reprezentuje zdobył 540,6 pkt, w roku 2011 – 504pkt, w roku 2012 – 409pkt, w 2013r. – 379pkt., w 2014r. – 349pkt., a w roku 2015 – 334,33 pkt. Jak z w/w zestawienia wynika tendencja jest bardzo mocno spadkowa jeśli chodzi o ilość zdobywanych przez klub punktów. Nad tym trzeba się zastanowić – co z tym zrobić? Dofinansowanie zależy od zdobytych punktów. Im mniej punktów, tym mniejsza dotacja. W tym roku „punktowało” dwanaście klubów. Następnie stwierdził, że pracował w pierwszej kadencji Łomżyńskiej Rady Sportu. Wówczas Rada Sportu pracowała nad strategią rozwoju sportu, dokonała podziału sportu na dyscypliny poprzez wskazanie jaką dyscyplinę sportu ma rozwijać jaka szkoła. Ponadto ówczesna Rada Sportu walczyła bardzo o godziny pozalekcyjne na wychowanie fizyczne. Były obietnice, że pieniądze na to będą. Pieniądze na godziny pozalekcyjne oczywiście są, ale one nie idą na sport, a na zajęcia wskazane przez dyrektora szkoły, który tymi środkami zarządza. Często dla dyrektora szkoły wychowanie fizyczne nie jest najważniejsze i środki na zajęcia pozalekcyjne kieruje na inne przedmioty. Następnie stwierdził, że nauczyciele wychowania fizycznego nie mając godzin pozalekcyjnych często odchodzą od zawodu, podejmują inne prace. Zna kilku nauczycieli w-f, świetnych fachowców, którzy obecnie prowadzą naukę jazdy czy robią coś innego, ale sportem się nie zajmują. Wcale tym osobom się nie dziwi, bo z czegoś trzeba żyć. Należy się zastanowić co z tym robić.

Pan Karol Łepkowski – UKS „Herkules” wyjaśnił, że pracował nad pierwszym i nad drugim regulaminem podziału środków na sport. Osoby pracujące nad w/w regulaminem wyszły z założenia, że miasta nie stać na to, by tracić młodzież i szkoleniowców, że nie można dofinansowywać tylko klubów które np. mają tradycję. System, który poprzednio obowiązywał, odnosił się do wszystkich – do tych klubów z tradycjami i do tych, które zaczynały działalność. Bardzo ważnym ogniwem tego wszystkiego były programy profilaktyczne, ponieważ nawet pomimo tego, że ktoś zdobywał więcej punktów, że przybywały nowe kluby, to cały czas brakowało pieniędzy na działalność klubów. Idea była taka, że w dziale sport dzielone były środki na kluby które zdobywały punkty. Natomiast wszystkie inne kluby – te, które zaczynały działalność i te, które nie zdobywały punktów (nie wliczając gier drużynowych, które też były priorytetem i dostawały extra pieniądze) – aplikowały o pieniądze z profilaktyki . Wtedy i profilaktyka miała pieniądze i sport miał pieniądze, a w sporcie seniorskim środki były dzielone wg klasy rozgrywek. Uważa, że każda dyscyplina, która chciała prowadzić działalność miała wówczas pieniądze. Były tylko różne źródła finansowania. Nie da się teraz w jednym miejscu złożyć wniosku i mieć ich wystarczającą ilość na cały rok. Są różne źródła pozyskiwania pieniędzy. Są np. LZS-y, które płacą za internat sportowy, za ośrodki i jeżeli ktoś jest dobry, pieniędzy ma wystarczającą ilość, a nie tylko jedno źródło finansowania jakim jest miasto. Każdy ma możliwość ubiegania się o środki z zewnątrz, a zwłaszcza nowe kluby, które rozpoczynają działalność. Bardzo ważnym elementem finansowania sportu był też tryb pozakonkursowy. Uważa, że pieniądze były w miarę odpowiedniej wielkości płacone w stosunku do zdobytych przez klub punktów. Brakowało zawsze środków na opłacenie trenerów, ale jest to sprawa klubów. Osobiście też od wielu lat jako trener pracuje za darmo, ale jest to jego świadomy wybór.

            Przewodniczący obrad - radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że z dyskusji wynika fakt, o którym od dawna w gronie przedstawicieli środowiska sportowego się mówi – w braku środków na zajęcia pozalekcyjne – typowo sportowe. Z wnioskiem w tej sprawie należy zwrócić się do Prezydenta Miasta – o dofinansowanie nauczycieli wychowania fizycznego na zajęcia pozalekcyjne, typowo sportowe. Dodał, ze dyrektorzy szkół dostają środki na zajęcia pozalekcyjne, ale rozdysponowują je na inne przedmioty i koła zainteresowań. Przypomniał, że w ubiegłej kadencji udało mu się przekonać Prezydenta Czerniawskiego i wywalczył 150tys.zł na zajęcia sportowe dla nauczycieli w-f. Niestety tego już nie ma. Były obietnice na dalsze lata, ale nie zostały spełnione. Uważa, że dużym sukcesem będzie wywalczenie dodatkowych środków na zajęcia pozalekcyjne sportowe. O tym należy pamiętać przy strategii sportu łomżyńskiego.

            Pan Marcin Piotrowski – UKS „4” stwierdził, że wie, że wielu trenerów wkłada swoją ciężką pracę w klubach, jednak chciałby też zwrócić uwagę na kluby, które powstają. Jest przedstawicielem nowego klubu i żeby pozyskać środki na zgromadzenie grupy która będzie ćwiczyła, będzie dopiero zdobywała punkty, ma ogromny problem. To nie znaczy, że te dzieciaki które zaczynają sportowe zajęcia są gorsze i że im dotacji nie należy przyznać. Pracuje z dziećmi najmłodszymi, z dziećmi z klas I-III szkoły podstawowej i nie ma szans, nie ma w tym przypadku mowy o zdobywaniu punktów. Pracując w tej grupie wiekowej chodzi przede wszystkim o zachęcenie dzieci do sportu. Kto z tych dzieci zostanie i będzie dalej sport uprawiał, to tylko należy brać na plus. Może kiedyś w innych klubach te dzieciaki będą zdobywać już punkty. Poprosił więc o wyjaśnienie gdzie klub który prowadzi ma zdobywać środki? Klub nie ma tradycji, bo dopiero chce ją budować, ale nie ma jak tradycji budować, bo nie ma jak występować w rozgrywkach, bo nie uzyskuje środków, nie uzyskuje punktów. Przykro będzie jeśli lub złoży wniosek o dotację i okaże się, że nie spełnia któregoś z punktów regulaminu. Temat jest bardzo trudny, bo każda dyscyplina jest tak samo ważna jak ta, którą reprezentuje. Uważa, że bardzo trudno jest opracować regulamin, który spełni oczekiwania wszystkich klubów. Chciałby jednak aby pamiętano również o tych klubach, które powstają, które pracują z najmłodszymi dziećmi, z tymi, na które uważa należy zwrócić największą uwagę. To te dzieci za kilka lat przejdą do innych klubów łomżyńskich, będą zdobywały punkty i będą reprezentowały miasto na zewnątrz, bo nie sztuką jest ściągać zawodników spoza miasta.

            Pan Hieronim Łada – KS „Perspektywa” stwierdził, że klub który reprezentuje zajmuje się obecnie młodzieżą. Są to drużyny zespołowe. Młodzieży jest dosyć duża grupa, jednak nie ma możliwości zdobywania punktów jako klub. Od 40 lat jest trenerem ale nie wie jak zdobywać punkty, bo w grach zespołowych w takich ligach to jest niemożliwe. Uważa natomiast, że każdy klub powinien na działalność statutową otrzymać określoną pulę środków, a za zdobyte osiągnięcia, wyniki powinien być dodatkowo nagradzany punktami. Jest zdania, że każdy klub, ten powstający także powinien otrzymać środki na podstawową, statutową działalność. Takie rozwiązanie dałoby szansę na środki dla wszystkich klubów - i tych niepunktujących i tych nowo powstających i starych, z tradycjami.

            Przewodniczący obrad - radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że nie do końca zgadza się z wypowiedzią przedmówcy. Dodał, że Pan Hieronim Łada pracuje trenuje z dziećmi i młodzieżą z terenu osiedla, gra w lidze. Wyjaśnił, że klub, który dostaje pieniądze, a działa tylko wewnątrz szkoły, to z tej puli środków na sport raczej pieniędzy otrzymywać nie powinien. Na to są np. środki z profilaktyki. Kluby biorące udział w ligach – tak, ale nie te, które trenują wewnątrz szkoły czy klubu.

            Pan Jarosław Kulesza – Prezes ŁKS stwierdził, że stypendia sportowe powinny być płacone zupełnie z innej puli niż stypendia szkolne i z innej puli niż kluby sportowe. Przykładem innych miast należałoby zacząć tworzyć fundusz stypendiów sportowych w budżecie miasta. Następnie podziękował za coroczny wzrost wydatków na sport, ale stwierdził, że nadal jest to kwota nie satysfakcjonująca tym bardziej, że powstają nowe kluby sportowe – na bazie tego, że pieniędzy przybywa, że jest dobra atmosfera w mieście dla sportu, że jest przychylność Prezydenta Miasta, to wiadomo, że nowe kluby będą powstawały i pieniędzy będzie potrzeba coraz więcej, a dyscyplin uprawianych w łomżyńskich klubach jest bardzo dużo i to jest bardzo dobre. Kwoty przekazywane z budżetu miasta na sport nie są duże. Zambrów, Suwałki, Ełk czy Sokółka przeznaczają na sport znacznie większe środki. Kolejno stwierdził, że kluby w województwie podlaskim są bardzo rozdrobnione, co powoduje, że wyjazdy na zgrupowania, zawody, rozgrywki bardzo podrażają koszty utrzymania klubu. Kluby łomżyńskie toczą rozgrywki w znacznych odległościach i podróże oraz kilkudniowe pobyty na zawodach są bardzo kosztowne. Kwoty przeznaczane na sport muszą to również uwzględniać, bo inaczej się nie da. Odnosząc się do sposobu przekazywania informacji klubom stwierdził, że droga mailowa jest drogą jak najbardziej odpowiednią. Wszystkie kluby jeśli zachodzi taka potrzeba złożą ponownie swoje dane teleadresowe z prośbą o przesyłanie wszelkich informacji na bieżąco. Konkursy zawsze są ogłaszane na BIP i można to na bieżąco śledzić. Na stronie internetowej miasta ogłoszenia o konkursach również są publikowane, a szczegółów wtedy należy szukać w BIP-ie.

            Przewodniczący obrad – radny Andrzej Wojtkowski poruszył temat strategii rozwoju sportu łomżyńskiego. Stwierdził, że chce, aby taki dokument w 2016 roku powstał. To jest celem Komisji Sportu, Turystyki i Rekreacji Rady Miejskiej Łomży. Dodał, że praca nad dokumentem odbędzie się przy współpracy Centrum Współdziałania Społecznego oraz przedstawicieli środowiska sportowego. Strategia rozwoju sportu ściśle wiąże się z finansowaniem sportu, więc tym bardziej zachęcił przedstawicieli klubów sportowych do wspólnej pracy, do wnioskowania, zgłaszania uwag w tej sprawie drogą mailową do Centrum Współdziałania Społecznego. Należy głęboko się zastanowić nad celem, jaki dzięki strategii środowisko sportowe i mieszkańcy miasta chcą osiągnąć dla dobra miasta, dla rozwoju sportu. Strategia bardzo ściśle będzie się wiązała ze środkami la nauczycieli w-f na zajęcia pozalekcyjne oraz ze środkami na dyscypliny sportu, czy wszystkie – o tym należy porozmawiać i sprawę przedyskutować. Wszelkie uwagi, sugestie, wnioski i propozycje należy przesyłam mailowo do CWS. Poprosił także o wypowiedzi jak strategia rozwoju sportu ma być tworzona, jak widzą to przedstawiciele klubów sportowych?

            Pani Ewa Sznejder – Naczelnik Centrum Współdziałania Społecznego stwierdziła, że e-maile wydziału są opublikowane na stronie internetowej miasta, w BIP i zapewne wszyscy obecni na sali działacze sportowi te adresy doskonale znają. Dodała, że jest również ogólny adres e-mail ngo@um.lomza.pl dla organizacji pozarządowych, który może być też wykorzystywany do kontaktów z przedstawicielami klubów sportowych. Odnosząc się do kwestii strategii zaproponowała aby był to „Program Rozwoju Sportu Łomżyńskiego”, nie strategia. Strategia jest obszernym dokumentem, a Wydział chce zrobić to własnymi siłami, nie zlecać firmie zewnętrznej, więc lepiej żeby był to dokument trochę mniejszej rangi jeżeli uzyska na to zgodę. Dodała, że tego rodzaju dokumenty powstają w grupach roboczych. Na tak dużych spotkaniach niczego konkretnego nie da się wypracować. Kolejno stwierdziła, że powstała Łomżyńska Rada Sportu przy Prezydencie Miasta (przedstawiła treść Zarządzenia Prezydenta Miasta w sprawie powołania ŁRS). Uważa więc, że należy na pierwszym zebraniu ŁRS powołać grupy robocze i w ramach tych grup pracować już nad konkretnymi zagadnieniami, w grupach eksperckich.

            Pan Leszek Malinowski – Powiatowe Zrzeszenie LZS zaproponował inne rozwiązanie. Stwierdził, że skoro powołana została już Łomżyńska Rada Sportu, to powinna się spotkać ze wszystkimi przedstawicielami klubów sportowych i wysłuchać problemów, uwag i wniosków klubów. Zwrócił się do Przewodniczącego Komisji – radnego Andrzeja Wojtkowskiego z prośbą o zorganizowanie spotkania Łomżyńskiej Rady Sportu z przedstawicielami klubów sportowych. Na spotkaniu przedstawiciele klubów przedstawią swoje problemy, powiedzą „co je boli” i na tej podstawie Rada Sportu niech opracuje program rozwoju sportu łomżyńskiego.

Przewodniczący obrad – radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że siedmiu z dziewięciu członków Łomżyńskiej Rady Sportu jest obecnych na tej sali obrad, na dzisiejszym posiedzeniu komisji. Odnosząc się do wypowiedzi Pani Ewy Sznejder stwierdził, że w przypadku Programu Rozwoju Sportu praca w grupach roboczych nie jest dobrym pomysłem z uwagi na popołudniowe treningi i zajęcia sportowe trenerów klubów sportowych. Uważa, że właściwy rozwiązaniem będzie kierowanie przez kluby wniosków do strategii na adres mailowy Centrum Współdziałania Społecznego. Program Rozwoju Sportu musi przygotować wydział w porozumieniu z Radą Sportu, z Komisją Sportu i klubami sportowymi. Ostateczną wersję programu zatwierdzi Rada Miejska.

Pan Zbigniew Maleszewski – Bokserski Klub Sportowy „Tiger” odnosząc się do planowanego opracowania strategii rozwoju sportu stwierdził, że należy zwrócić uwagę, że sprawność młodzieży bardzo spadła. Jako przykład podał dane statystyczne, które mówią, że 11 latek z rocznika 1995 osiągał takie wyniki, jakie dziś osiąga 14-latek. Z rozmów z uczniami i nauczycielami w-f wynika, że wielu zajęć na lekcjach w-f dziś się nie przeprowadza i sprawność młodzieży jest wręcz tragiczna. Zwrócił się z prośbą o przekazanie informacji w tej sprawie Prezydentowi Miasta - że należy podjąć działania zmierzające do poprawy sprawności dzieci i młodzieży poprzez zajęcia wychowania fizycznego w szkołach.

Przewodniczący obrad – radny Andrzej Wojtkowski ponownie zachęcił przedstawicieli klubów sportowych do wypowiedzi na temat strategii rozwoju sportu łomżyńskiego. Poprosił o propozycje, o podpowiedź od czego należy zacząć aby taki dokument utworzyć, co powinien zawierać, itd., bo będzie on się ściśle wiązał z finansowaniem sportu.

Pan Dariusz Syrnicki – Łomżyński Klub Karate stwierdził, że już w poprzednich latach na debatach na temat sportu łomżyńskiego padały uwagi, że punktem wyjścia było to, że wszelkie rozmowy ani strategie nie mają wielkiego wpływu dopóki procent budżetu miasta na sport nie będzie wyższy, porównywalny czy nawet wyższy niż średni w Polce. Wtedy dopiero jest sens rozmawiania o strategii rozwoju sportu, o właściwym finansowaniu sportu, o rozgrywkach na wysokim poziomie itd. Przypomniał, że była mowa o tym, że wielkość nakładów na sport powinna wynosić 1%, a nawet 2% budżetu miasta, poza finansowaniem MOSiR. Kończąc wypowiedź stwierdził, że osiągnięcie w/w pułapu nakładów na sport w roku 2016 jest już raczej niemożliwe, ale na przyszłość należy o tym pamiętać i zadbać o zwiększenie udziału środków budżetu miasta na sport.

Przewodniczący obrad – radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że z informacji przedstawionej przez Skarbnik Miasta wynika, że wielkość nakładów z budżetu miasta na sport z roku na rok wzrasta. Dodał, że powstanie strategii rozwoju sportu spowoduje konieczność prowadzenia działań miasta zgodnie z tym dokumentem, w tym w zakresie finansowania sportu. Dodał, że jeśli strategia powstanie np. w miesiącu maju 2016r., wówczas w październiku czy listopadzie 2016 roku Prezydent Miasta do strategii będzie mógł się odnieść w projekcie budżetu miasta na rok 2017. Uważa, że to jest głównym celem, bo dalsze działania środowiska sportowego w zakresie zwiększenia nakładów na sport po opracowaniu strategii będą skuteczniejsze, będą miały podstawę w dokumencie. Dotychczasowa praca i wnioski przyniosły efekty, bo finansowanie sportu znacznie wzrosło, ale nie na tyle, na ile liczono. Obecnie wydatki na sport wynoszą 0,66% całego budżetu miasta. Do osiągnięcia 2% sporo brakuje i o to należy w dalszym ciągu walczyć, wnioskować, pracować, by w sporcie łomżyńskim działo się coraz lepiej.

Pan Leszek Malinowski – Powiatowe Zrzeszenie LZS przypomniał, że nadal aktualny jest wniosek, o którym rozmawiano już kilka lat temu czyli godziny pozalekcyjne w szkołach, godziny typowo na sport oraz wskazanie, ustalenie priorytetowych dyscyplin sportowych Łomży. Nie ma co oczekiwać i oszukiwać się, że wszystkie dyscypliny da się w mieście dofinansować tak, by osiągnięcia ich zawodników były na bardzo wysokim poziomie. Są dyscypliny, które nie mają sensu bycia w Łomży. Powinny to być dyscypliny olimpijskie, za które przyznawane są punkty. Cała strategia sportu odbywa się na zdobywaniu punktów. Tak to się odbywa w całej Polsce. Tego nie można pomijać.

Pan Paweł Drożyner - Ludowy Klub Sportowy "Narew – Kurpiewski" Łomża, Dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych w Łomży. Stwierdził, że tworzenie programu rozwoju sportu łomżyńskiego musi obejmować dwie sprawy, tj. sport klubowy i sport szkolny. Musi to być ze sobą bardzo powiązane i rozmowy sprzed 4 czy 8 lat właśnie o tym mówiły, że są szkoły, które mają rozwijać takie a nie inne kierunki i te mają być realizowane i dofinansowywane. Dodał, że zajęcia pozalekcyjne sportowe są często źródłem niepotrzebnych animozji nauczycieli w-f, którzy są często trenerami w klubach. Potwierdził, że są szkoły, w których nie ma godzin pozalekcyjnych na zajęcia sportowe, są też takie, jak np. szkoła którą kieruje, gdzie jest tych godzin kilkanaście. Niemal każda sekcja sportowa ma miejsce w szkole i odbywa zajęcia sportowe pozalekcyjne ze swoim nauczycielem – trenerem, co pewnie również skutkuje tym, że szkoła od kilkunastu lat lokuje się w rozgrywkach Podlaskiego Kuratora Oświaty Szkolnego Związku Sportowego w pierwszej ósemce szkół ponadgimnazjalnych, gdzie tych szkół występuje ok. 150. Szkół podstawowych i gimnazjów w tych rozgrywkach jest coraz mniej i to oczywiście wiąże się z małą ilością zajęć pozalekcyjnych, sportowych w tego typu szkołach. Nigdy nie chciałby się konfliktować z koleżankami i kolegami – dyrektorami innych szkół, ale stwierdził, że nigdy nie maił kłopotów w Wydziale Edukacji, kiedy wypisywał zajęcia pozalekcyjne sportowe, bo był w stanie je sensownie uzasadnić. Rozumie, że są różne elementy aktywności szkoły, ale uczeń zdolny to nie tylko uczeń startujący w olimpiadzie matematycznej, ale też uczeń, który startuje w różnych zawodach sportowych. Często dyrektorzy szkół zapominają, że wręcz żywą promocją szkoły są jej osiągnięcia sportowe. Nie wiem w jaki sposób należałoby to rozwiązać, bo dyrektorzy dysponują sporą autonomią w swoim zarządzaniu. Jest taka pula, o której kiedyś rozmawiano, że półtorej godziny na każdy oddział w szkole to jest pula, która powinna funkcjonować przy tym podziale. Należy oczywiście w jakiś sposób organizacyjnie rozwiązać żeby były i na olimpiadę ekonomiczną dodatkowe godziny, ale też żeby były na siatkówkę czy koszykówkę dziewcząt. Jeżeli jednak nie ma takiej metody, która polegałaby często na zdrowym rozsądku w zarządzaniu, to być może taki mechanizm (choć jest to może mało demokratyczne) należałoby napisać przy okazji arkusza organizacyjnego – mechanizm dotyczący zajęć pozalekcyjnych – niech każdy nauczyciel, który podejmuje się prowadzenia zajęć, choćby rekreacyjnych, para klubowych – niech otrzyma dwie godziny, bo potem przecież nauczyciele się spotykają i dochodzi do niepotrzebnych animozji. I skutek jest taki, że jest coraz mniej ćwiczących, a co za tym idzie – coraz mniej punktów. Nie ma co się oszukiwać, bo ilość zwolnień z w-f nie jest tak astronomiczna, jak podają media. Szkoły naprawdę wychodzą z coraz nowymi formami aktywności sportowej, natomiast chodzi o to żeby nie było tak, że w jednej szkole się coś robi, a w drugiej mniej. Wszyscy doskonale wiedzą, że godzina pracy nauczyciela dyplomowanego kosztuje trzydzieści kilka zł netto. W skali miesiąca jest to odczuwalna suma. Nie ma się co spodziewać wyników kiedy nie ma zajęć pozalekcyjnych. Nie da się tego „ogarnąć” tylko i wyłącznie na planowych zajęciach sportowych, które odbywają się na zajęciach wychowania fizycznego. Należałoby o sporcie łomżyńskim myśleć tak jak było to 4 czy 8 lat temu – wskazywane były szkoły, ilość godzin która do szkoły powinna trafiać. Może należy to zmodyfikować, żeby te godziny zabezpieczyć, żeby one nie uciekały w stronę kółek zainteresowań – żeby były one przeznaczone na rozwój pozalekcyjnych zajęć sportowych. To jest ważny problem, przewijał się w wielu dzisiejszych wypowiedziach.

Przewodniczący obrad – radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że Pan Paweł Drożyner bardzo dobrze określił cele. Zostaną one w formie wniosku przekazane Prezydentowi Miasta przy tworzeniu budżetu miasta na rok 2016. Dodał, że rozmawiał z Naczelnikiem Wydziału Edukacji. Naczelnik przyznał, że dyrektorzy szkół otrzymują tyle godzin, o ile godzin zajęć pozalekcyjnych szkoły występują, a co dyrektorzy z tymi godzinami robią to ich sprawa.

Radny Dariusz Domasiewicz stwierdził, że przysłuchując się toczącej się dyskusji należałoby się cofnąć do jej początku, do wypowiedzi Pana Zbigniewa Maleszewskiego odnośnie pieniędzy planowanych na sport na rok 2016 w wysokości 1mln.zł i wsparcia. Uważa, że mimo wszystko, mimo tego, że kwota jest o 100tys.zł wyższa niż w roku ubiegłym, to jeśli podzieli się ją na kluby, na miesiące, to kluby tak naprawdę tego nie odczują, bo to nie jest ta skala podwyżki, jakiej łomżyński sport oczekuje i wymaga. Uważa, że gdyby były to 2-3mln.zł, to może kluby by to odczuły. W związku z tym, że w najbliższej przyszłości w związku z trudną sytuacją finansową miasta kluby raczej nie mogą się spodziewać dużo większych środków uważa, że powinny być określone priorytety. Należy policzyć ile w sumie wszystkie kluby potrzebują pieniędzy, bo być może okaże się, że jest to kwota 5mln.zł, więc należy określić priorytety, wybrać dyscypliny sportowe, na których miasto powinno się skupić i w głównej mierze na nie przeznaczać pieniądze. Dzisiaj nie ma sportu na dobrym poziomie tam gdzie nie ma pieniędzy. Bez pieniędzy można hobbistycznie pograć w piłkę, w tenisa czy w cokolwiek. Żeby mówić o wynikach, to muszą być pieniądze. Należy też uwzględnić wsparcie finansowe dla tych sportowców, którzy osiągają dobre wyniki, zdobywają tytuły mistrzowskie, bo oni potrzebują pieniędzy na odzież, obuwie, wyjazdy itd. To też jest ważne, bo jeśli miasto chce być promowane przez sport, to właśnie przez zdobywanie najlepszych osiągnięć, tytułów.

Skarbnik Miasta zabierając ponownie głos w dyskusji stwierdziła, że z informacji dot. struktury wydatkowania środków z budżetu miasta za I półrocze br. wynika, że na kulturę fizyczną miasto wydatkowało w tym czasie 3,8% wydatków ogółem. Dla porównania poinformowała, że w tym samym czasie np. na transport i łączność wydatkowano tylko 3,5%. Procent wydatków z budżetu miasta na kulturę fizyczną w mieście Łomża nie jest więc tak mały.

Przewodniczący obrad – radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że w wydatkach przedstawionych przez Skarbnik Miasta zawierają się także wydatki na MOSiR, itd.

Skarbnik Miasta wyjaśniła, że kluby sportowe z MOSiR-u też korzystają.

Przewodniczący obrad – radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że chodzi tylko i wyłącznie o wydatki na sport, bez MOSiR.

Skarbnik Miasta stwierdziła, że wpływy do budżetu miasta z różnych powodów maleją. Budżet miasta jest ograniczony. Na wszystkie działy potrzebne są większe środki. Wszystkich potrzeb nie da się w 100% zrealizować. Należy dbać o całe miasto, aby i dobre drogi były, aby powstały mieszkania socjalne, na które czeka ponad tysiąc mieszkańców miasta, itd. Uważa, że kwota ponad miliona zł dla samych klubów sportowych to nie mała kwota. Prezydent Miasta jest całym sobą za sportem i na pewno będzie kluby wspierał, niemniej jednak musi dbać o budżet całego miasta.

Pan Zbigniew Maleszewski – Bokserski Klub Sportowy „Tiger” ponownie zabierając głos w dyskusji stwierdził, że nie zazdrości Łomżyńskiej Radzie Sportu pracy przy opracowywaniu regulaminu przydzielania dotacji na sport, bo musi w nim uwzględnić kluby z tradycjami i kluby nowo powstające, kluby mniej i bardziej liczne, itd. Zwrócił się z prośbą, by po uchwaleniu przez Radę Miejską budżetu miasta, w tym budżetu na sport odbyło się spotkanie Rady Sportu z radnymi i przedstawicielami klubów sportowych, na którym będzie można omówić pewne sprawy związane z podziałem środków na sport, żeby udzielona została klubom informacja na temat właściwego opracowania wniosków aby nie było po raz kolejny sytuacji, że klub złoży wniosek, coś źle napisze i nie otrzyma środków. Poprosił, aby nie utrudniano klubom pozyskiwania środków.

Pan Marcin Piotrowski – UKS „4” wyjaśnił, że w szkołach podstawowych tak naprawdę nie ma godzin pozalekcyjnych z wychowania fizycznego i trenerzy pracują w tych szkołach za darmo jeśli chcą osiągać wyniki chociażby na szczeblu szkolnym. Ponadto zwrócił uwagę, że szkoły są zazwyczaj ściśle powiązane z działalnością klubów sportowych, więc należałoby się zastanowić nad rozwojem infrastruktury sportowej w mieście. Bardzo dobrze pod tym względem rozwinął się Zambrów. Ma piękne obiekty sportowe. Chciałby aby pod tym względem miasto Łomża dogoniło Zambrów. Uważa, że to byłby też ogromny plus dla klubów, bo każdy klub mógłby z takich obiektów korzystać. Dzieci też chętniej uczestniczyłyby w zajęciach na nowych, ciekawych obiektach. Dobrze by było aby łomżyńskie szkoły polepszały swoją infrastrukturę sportową, a jeśli nie ma możliwości na takie większe infrastrukturalne rozwiązania, to przynajmniej żeby szkoły kupowały sprzęt sportowy, bo obecnie korzystają ze sprzętu klubów sportowych. Bardzo często kluby sportowe stają się sponsorem szkół jeśli chodzi o sprzęt sportowy. Kluby kupują swój sprzęt bardzo często za środki pozyskane z projektów, wykorzystują ten sprzęt, dają dzieciom, a szkoły też na tym korzystają. Zakup sprzętu najczęściej opiera się na środkach finansowych klubu. Szkoły widząc, że klub prężnie działa nie kupują sprzętu, bazują na sprzęcie klubu. Nie wie czy szkoły mają obowiązek zakupu sprzętu, ale tę kwestię także należy uregulować.

Radny Adam Zwierzyński nawiązując do tematu zajęć pozalekcyjnych typowo sportowych wyjaśnił, że lekcji w-f jest 4 w tygodniu, natomiast lekcja biologii czy innego przedmiotu tylko jedna. To jest przyczyna kierowania godzin dodatkowych nie na zajęcia sportowe, lecz na inne przedmioty. Dodał, że sport jest bardzo ważny, ale należy patrzeć na szkołę jako całość, na wszystkie przedmioty. Poza tym stwierdził, że nauczyciele mogą pisać programy autorskie i je realizować. To też jest pewne alternatywne rozwiązanie.

Pan Marek Brzozowski – Miejski Szkolny Związek Sportowy – stwierdził, że w dyskusji jest mowa o godzinach dla nauczycieli. Nie zgodził się z tymi wypowiedziami. Są to godziny dla dzieci, które chcą uprawiać dyscypliny sportowe. Cały sport w Łomży opiera się na tym, że jest wielu ludzi, którzy robią to z pasją i dzięki temu, że poświęcają gro czasu prywatnego społecznie, to dzięki temu to wszystko jeszcze funkcjonuje. Raz jeszcze podkreślił, ze nie są to godziny dla nauczycieli, a dla uczniów, którzy chcą uprawiać sport. Nauczyciele mają etat i po zakończeniu pracy mogą iść do domu, jednak w wielu przypadkach tak nie jest. Nauczyciele w-f zostają w szkołach i za darmo realizują z uczniami zajęcia sportowe. Generalnie ci wszyscy, którzy chcą pracować z młodzieżą, to mimo wszystko pracują. Pyta jednak jak długo można to robić za darmo.

Radny Łukasz Kacprowski stwierdził, że w dyskusji poruszono wiele kwestii odnośnie sportu dzieci. Dodał, że kiedy młody organizm rozwija się, potrzebuje ruchu, a każdy pracownik zapłaty za wykonaną pracę. W przypadku dzieci sport to nie tylko wyniki, ale to też jest zdrowie. Uważa, ze rodzice też będą wdzięczni jeśli miasto przyczyni się do tego, że sportu będzie więcej w szkołach. To jest fundament, na którym później kluby mogą budować formę zawodnika. W tym kierunku należy iść i wzmacniać pracę nauczyciela wychowania fizycznego w szkołach.

Przewodniczący obrad – radny Andrzej Wojtkowski kończąc debatę podziękował wszystkim przedstawicielom klubów sportowych za przybycie i cenne głosy w dyskusji. Następnie zwrócił się do Naczelnik Centrum Współdziałania Społecznego z prośbą, by zaraz po uchwaleniu przez Radę Miejską budżetu miasta na rok 2016 ogłaszane były konkursy, by kluby jak najszybciej mogły otrzymać środki na swoją działalność. Zapewnił ponadto, że po nowym roku zorganizuje spotkanie Łomżyńskiej Rady Sportu z przedstawicielami klubów sportowych. Zachęcił wszystkich do współpracy przy opracowywaniu strategii i przypomniał o kierowaniu wniosków, propozycji i uwag dot. strategii rozwoju sportu łomżyńskiego na adres Centrum Współdziałania Społecznego.

W związku z wyczerpaniem porządku dziennego Przewodniczący obrad zamknął posiedzenie komisji.

  • Data powstania: Data powstania: środa, 25 lis 2015 08:19
  • Data opublikowania: środa, 25 lis 2015 08:23
Banner Cyfrowy Urząd Podawczy
Banner ePUAP
Banner Wojewódzki Biuletyn Informacji Publicznej
Banner Główny Biuletyn Informacji Publicznej