Prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski dziękował wojskowym za wsparcie i pomoc przy organizacji Święta Wojska Polskiego oraz innych wspólnych przedsięwzięciach. Dodawał, że bardzo ważne jest, aby wspominać i pamięć o przeszłości, pielęgnować ją i przekazywać następnym pokoleniom. Podkreślał jak istotne są spotkania z naocznymi świadkami historii – kombatantami, weteranami czy sybirakami, dzięki którym możemy żyć w wolnym kraju. - Mam nadzieję, że Święto Wojska Polskiego będzie celebrowane w sposób radosny – powiedział na koniec włodarz, który zapoczątkował w mieście tradycję patriotycznych koncertów, a także powstanie historycznych murali. Z kolei starosta łomżyński Elżbieta Parzych zaznaczała, że spotkania, które od czterech lat odbywają się w urzędzie stały się "piękną tradycją" i pokazują, że zarówno samorząd, jak i wojsko potrafią ze sobą współpracować. Uczestnicząca gościnnie poseł Bernadeta Krynicka, która działa również w parlamentarnym zespole ds. Wojska i Obrony Terytorialnej, podziękowała kombatantom za walkę o wolność, a czynnym żołnierzom za to, że stojąc na warcie polskich granic zapewniają nam bezpieczeństwo.
W magistracie obnecna była też kadra dowódcza łomżyńskiego wojska. Kierownik Warsztatów Technicznych Łomża mjr Marek Niedźwiecki zwrócił uwagę, że niewiele jest miast w Polsce, gdzie wojskowi mają taki przywilej, by świętować przez trzy dni. - Nasi żołnierze go mają – mówił. Podkreślał, że wojsko w Łomży od zawsze było związane ze społeczeństwem, a społeczeństwo z żołnierzami. Za przykład podał obronę miasta w 1920 roku, gdzie ta współpraca przyczyniła się do przeciwstawienia się oddziałom bolszewickim. Jego zdanie podzielił przybyły specjalnie na łomżyńskie uroczystości płk Piotr Calak, komendant 2. Regionalnej Bazy Logistycznej w Warszawie. Wojskowe życzenia żołnierzom oraz kombatantom przekazali ponadto: pdpł Krzysztof Rabek (dowódcza 13. batalionu lekkiej piechoty utworzonej w ramach Wojsk Obrony Terytorialnej) oraz mjr Robert Grzeszczuk (Wojskowy Komendant Uzupełnień).