Obchody rozpoczęły się przed południem w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego od wniesienia pocztów sztandarowych. Następnie odprawiona została msza święta, której przewodniczył biskup Tadeusz Bronakowski. Po uroczystościach kościelnych udano się do Łomżyńskiej Doliny Pamięci, znajdującej się obok sanktuarium. Punktualnie o godz. 12 nad miastem rozbrzmiały syreny i każdy przez kilka chwil, w zadumie i spokoju, uczcił pamięć wydarzeń sprzed 76. lat.
- Spotkaliśmy się tu dziś by oddać hołd poległym podczas drugiej wojny światowej. Hołd tym wszystkim, którzy walczyli i przelewali krew za naszą Ojczyznę. Wśród nich było wielu ludzi młodych. Za odwagę i męstwo należy się im wielki szacunek i pamięć! – mówił Mariusz Chrzanowski w swoim okolicznościowym przemówieniu.
Prezydent Łomży podkreślił także, że Polacy byli pierwszym narodem, który przeciwstawił się hitlerowskiemu najeźdźcy i mimo osamotnienia, braku wsparcia w sojusznikach przez długi czas potrafił bronić swojej Ojczyzny. - Bohaterską postawą daliśmy przykład i sygnał do działania światu, który milczał przez długi czas i nie przeciwstawiał się nazizmowi – kontynuował, przytaczając jednocześnie słowa Papieża Jana Pawła II: "Za wojnę są odpowiedzialni nie tylko ci, którzy ją bezpośrednio wywołują, ale również ci, którzy nie czynią wszystkiego co leży w ich mocy, aby jej przeszkodzić".
- Wszystkim tu zebranym, a także sobie samemu chciałbym życzyć obyśmy nigdy nie musieli doświadczać okrucieństwa i cierpienia, jakim była niewątpliwie druga wojna światowa – dodał na koniec włodarz miasta.
Po przemówieniach przedstawiciele władz miejskich (obok Prezydenta reprezentowała je także jego zastępczyni Agnieszka Muzyk), powiatu, politycy, samorządowcy, reprezentaceje organizacji kombatanckich, służb mundurowych oraz łomżyńskich szkół złożyli wieńce i zapalili znicze pod tablicą upamiętniającą ofiary wojny.
Uroczystość zakończyła się odegraniem i odśpiewaniem Mazurka Dąbrowskiego.